Dziś przerwa od syfu w postaci przepisów i głupich pomysłów. Czas na pracę fizyczną! Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego za pomalowanie kawałka zderzaka czy błotnika zapłacić trzeba 300 czy 400 zł? Jeśli tak, to mam odpowiedź… Zobaczcie, jak można zrobić to samemu i… ile czasu to cholerstwo pochłania! ps. – u Mikiciuka i Kornackiego tego nie zobaczycie 😀
NAWIGACJA DLA LENIWYCH:
0:00 wstęp
2:24 przygotowania do naprawy
3:00 opalam żepota – NAPRAWA WŁAŚCIWA
4:32 rzeźba w gównie
6:42 szpachla
10:12 lakieruje jak pała
11:30 efekty lakierowania jak pała
12:03 efekt PRAWIE końcowy
12:30 PRAWDZIWY EFEKT KOŃCOWY
13:00 PODSUMOWANIE – resztę możesz olać!
Import z Youtube Twój samochód zepsuł się na drodze? Dobrze trafiłeś! Nasz mobilny warsztat dojedzie pod podany adres. Naprawimy Twoje auto na drodze.
Mobilny Warsztat Samochodowy Warszawa godz.7:00-20:00 – MOBILNY WARSZTAT SAMOCHODOWY WARSZAWA: potrzebujesz pilnej pomocy? Teraz mechanik lub elektryk samochodowy może przyjechać do Ciebie, zdiagnozować przyczynę i naprawić Auto na Miejscu w Warszawie. Mobilny mechanik samochodowy i mobilny warsztat 24h w Warszawie z dojazdem do Klienta. Masz awarię samochodu? Nie zwlekaj – skorzystaj z moich usług mobilnego Warsztatu Samochodowego.
Mobilny Warsztat Samochodowy 24h. Serwis oferujący kompleksową obsługę samochodów osobowych wszystkich marek. Dojazd: Warszawa i okolice. Mobilny Mechanik & Mechanik z Dojazdem Warszawa, serwis elektryki samochodowej, mechanika dla aut Toyota,Mercedes,Audi,BMW,KIA,Lexus,Opel.
49 komentarzy do „400 zł za 20 cm. Skąd te ceny?”
Dobrze wytłumaczone. Niestety jest wielu cwaniaków którzy wołają sobie np 300 lub 400zł za cały element kiedy do zrobienia jest płytka rysa …..
A za tydzień szwagier przyłoży druga stronę. Zderzak w kolorze i godzina roboty z flaszką którą szwagier przyniesie 😀 fajna robota ale z takim czymś bym jeździł
Ja to czuje że ten szfagier to się po porsotu z kimś chciał piwka napić i pogrilować, a naprawa to tak przy okazji. PS. Te kalkulatory online to o dupę rozbić… lokalnie jest taniej i w 5 minut masz wszystko.
Taa…400zł…jakiś tani ten lakiernik. Za drapnięte i nawet nie bardzo wgięte nadkoke 1450zł mi zaśpiewali. Luksus lakier ha ha ha. Ludzie, dajcie mi namiary na takich lakierników.
Pawełek miałem nie dawno taką przygodę też mnie murek zaatakował tylny zderzak w dwóch miejscach do roboty czyli spawanie i inne duperele wraz z całkowitym malowaniem zderzaka 600 Zeta poszło do ludzi ale przynajmniej dobrze zrobione fajny odcinek pozdro
Nieźle. Ale do kosztów jeszcze trzeba doliczyć te wszystkie napoje % i zjedzone kiełbasy. I już tak różowo nie jest. Dobra robota. Nie trzeba było iść na lakiernika? Byś Pan tera jak książę woził się leksusem 😉
Nie wiem co Ty reklamujesz na tym filmie ale to gowno w tych czarnoniebieskich puszkach nie nadaje się do lakierowania tylko do zjebana elementu co widać na filmie po za tym masz rację mała zaprawka jest nie opłacalna chyba że jest możliwość zakupienia tego w ml.
Czasem taniej wychodzi poszukać używanego elementu w kolorze jakie ma nasze auto. Ale to zależy od rocznika i modelu auta. Ja do mojej vectry C kupiłem zderzak w kolorze za 200 zł. Przekładałem go godzinę na parkingu pod blokiem oszczędzając czas i pieniądze na lakiernika
Edda Chinae to Ty szanuj synu 😉 Sam się uczyłem lakiernictwa i napraw blacharskich na filmach z cyklu Wheeler Dealers lata wstecz. Dzisiaj lakieruje zawodowo 🙂
Ogólnie ,jak ktoś jest zielony i nie obracał trochę monetą, nie kumaty, to żyje w bańce "od pierwszego, do pierwszego" i każda cena będzie wysoka, nawet gdyby malowanie było za 200zl . Ps lotka do 911 w ASO kosztuje, o ile dobrze pamiętam 10000zł i ludzie zadowoleni są, że w ogóle jest "na stanie" i płacą, jak trzeba z uśmiechem. 😛 Furmana, to skarbona i jak ktoś nie kocha motoryzacji, to zawsze będzie stękać, nawet kiedy płyn do spryskiwaczy będzie trzeba kupić 😀
Dzięki za fajny merytoryczny odcinek,a zarazem przystępny poradnik dla każdego majsterkowicza. Fajnie, że wytłumaczyłeś to na przykładzie bo sam uważa że nie ma lepszej formy przekazu. Osobiście zachęcam każdego kto ma taką możliwość,do wykonania sobie takich robutek.nic bardziej nie uczy nas w życiu jak właśnie samodzielna praca. Pozdrawiam.
Wrzuce swoje 3 grosze. Akurat tutaj sa dosyc tanie produkty ale oczywiscie nie umniejszam. Chodzi mi o to abym mogl dac jakakolwiek gwarancje na taka usluge pracujemy na produktach ktore mamy sprawdzone i wcale mało nie kosztują. Oczywiscie nikt w normalnym warsztacie nie bedzie uzywał sprayów tylko wszystko na pistolet i produkty 2k. podklad za 75, klar za 150.podklad przyczepnosciowy do plastiku, plastyfikator. Tak zgadza sie nie wszystko sie zuzyje. Akurat na ciemnych kolorach nie preferujemy robienia wpył bo to zawsze po czasie wychodzi i potem klient wraca i trzeba znowu polerowac wiec miejsce naprawiane w kolor z cieniowaniem ale caly element w klar. Jak ma byc zrobione profi to zderzak najlepiej zdemontowac caly a wtedy oddac do spawania(koszt spawania takiego uszkodzenia to jakies 30,40 zl) wiec zawozisz(paliwo), potem odbierasz znowu trzeba jechac. Do tego oczywiscie dochodza nitro ktorym trzeba umyc pistolet raz po podkladzie potem po lakierze. Raczej nikt nie posiada lakieru w danym kolorze na miejscu no chyba ze warsztat ma wlasny mieszalnik na miejscu wiec demontujesz albo klapke albo wlasnie listwe zderzaka. Musisz jechac do mieszalni aby dorobic taki lakier. Nie zawsze sa w stanie zrobic ci to od reki wiec musisz jechac drugi raz i po odbiorze zderzaka wkoncu mozesz zaczac naprawe. Tylnie zderzaki sa dosyc proste bo nie maja jakichs zakamarkow ale niech przyjedzie ktos z przednim zderzakiem to czasami spedzasz na matowaniu pol dnia aby wszedzie dokladnie domatowac i aby lakier sie w tym miejscu nie luszczyl. Potem oczywiscie wypolerowac wtracenia. Naprawa takiego uszkodzenia kosztowałaby u nas 500 zl. Aha no i czasami zderzak trzeba demontowac razem z belka jak w bmw. Zarobku na tym jest moze z 250 zl i dwa dni pracy ale dla innych lakiernik to oszust i złodziej.
jak zawsze dobry materiał, ale ale.. jak rzeczywiscie ktos jest dzwonnikiem to na drugi i kolejny raz bedzie juz mial sprzet i materialy, a to juz jest realna oszczednosc 🙂
E tam. Przecież 'dzwonnik' nie wyleje i wywali tych materiałów tylko schowa sobie na przód samochodu. No i na kolejny raz pozostanie tylko z roboty wynieść spinacze.
Dobra ksywa szwagra :D. Ja ze względu na swojego pecha do uszkadzania aut mam ksywe error.exe z racji iż studiowałem informatykę. Ogólnie dużo jeżdżę, interesuję się bardzo mocno motoryzacją i sam wykonuje wszystkie naprawy w swoich autach na parkingu pod blokiem lub w garażu rodziców. Jednak mój pech polega na tym, że każde auto jakie posiadałem w swojej 10 letniej karierze kierowcy rozbiłem mniej lub bardziej.
A czy w to wchodzą ( ten zwrot itp) auta powyżej 20 lat? Pytam serio bo ostatnio jak Lanosa chciałem ubezpieczyć to większość ubezpieczalni ( opcja online) nawet nie ma opcji na taki rocznik… Wyszło musiałem załatwiać osobiście lub przez telefon ( i tak skończyło się to wizytą w placówce ubezpieczyciela…)
Dobrze wytłumaczone. Niestety jest wielu cwaniaków którzy wołają sobie np 300 lub 400zł za cały element kiedy do zrobienia jest płytka rysa …..
Może nie jest dobrze, ale jako tako.
nie dałeś rady i ktoś Ci poomalował
wali na krechę to było dobre usmialem sie 🤣🤣🤣🤣 spoko odcinek pozdrawiam
Po co malować zderzak? Bezsens 👎😲
A za tydzień szwagier przyłoży druga stronę. Zderzak w kolorze i godzina roboty z flaszką którą szwagier przyniesie 😀 fajna robota ale z takim czymś bym jeździł
a nie prościej i łatwiej na trytytke? 😀
4:10 zwracam honor. Jest drut jest majster 😀
Trzeba było zrobić szpachlę z opiłkami, żeby pokazać grubość lakieru później na mierniku fabryczną.
(wiem że plastikowy zderzak)
Ta u mnie to co lakiernia to wypici z rana jeszcze robia potem juz tylko pija
Jestem pod wrażeniem że chciało wam się tyle czasu siedzieć nad tym padłem
Ja to czuje że ten szfagier to się po porsotu z kimś chciał piwka napić i pogrilować, a naprawa to tak przy okazji.
PS. Te kalkulatory online to o dupę rozbić… lokalnie jest taniej i w 5 minut masz wszystko.
Taa…400zł…jakiś tani ten lakiernik. Za drapnięte i nawet nie bardzo wgięte nadkoke 1450zł mi zaśpiewali. Luksus lakier ha ha ha. Ludzie, dajcie mi namiary na takich lakierników.
Nie podałeś zakupy w monopolowym – wiem że że szwagrem to przyjemność ale w końcu to też koszty 😋
Myślę, że brakuje informacji pod filmem, że żaden Szwagier nie ucierpiał podczas kręcenia tego materiału. Prawda, nie ucierpiał? 😁
Szwagier to nie rodzina, więc robimy jak dla obcego… hahaha!!! Jakie teksty lecą od pierwszych sekund filmu 🙂
Pawełek miałem nie dawno taką przygodę też mnie murek zaatakował tylny zderzak w dwóch miejscach do roboty czyli spawanie i inne duperele wraz z całkowitym malowaniem zderzaka 600 Zeta poszło do ludzi ale przynajmniej dobrze zrobione fajny odcinek pozdro
Nieźle. Ale do kosztów jeszcze trzeba doliczyć te wszystkie napoje % i zjedzone kiełbasy. I już tak różowo nie jest. Dobra robota. Nie trzeba było iść na lakiernika? Byś Pan tera jak książę woził się leksusem 😉
Profeska, bez dwóch zdań. Mówi wegetarianin.
A teraz proszę pomalować mi dach w corsie bo dostała łuszczycy🤣🤣🤣🤣
Za 20cm dałbym sporo więcej niż 400zł…
nudno tak bezczynnie piwo pić trzeba działać i jest okazja do spotkania 😀
1:18 Ciepłe wygazowane piwo
Nie wiem co Ty reklamujesz na tym filmie ale to gowno w tych czarnoniebieskich puszkach nie nadaje się do lakierowania tylko do zjebana elementu co widać na filmie po za tym masz rację mała zaprawka jest nie opłacalna chyba że jest możliwość zakupienia tego w ml.
Widać uczysz się od Wazzupa …… Pozdro 🙂
Czasem taniej wychodzi poszukać używanego elementu w kolorze jakie ma nasze auto. Ale to zależy od rocznika i modelu auta. Ja do mojej vectry C kupiłem zderzak w kolorze za 200 zł. Przekładałem go godzinę na parkingu pod blokiem oszczędzając czas i pieniądze na lakiernika
Jak miałeś szpachle z dyny ,to był twój jeden dobry produkt
Barrrrrrdzo dobrrrra rrrrrobota😉
Edda Chinae to Ty szanuj synu 😉 Sam się uczyłem lakiernictwa i napraw blacharskich na filmach z cyklu Wheeler Dealers lata wstecz. Dzisiaj lakieruje zawodowo 🙂
Zardzewiał próg. Kupiłam farbę na rdzę taki sam kolor. Wyjdzie albo nie wyjdzie.
Twardy klocek, miękki klocek zrobił mi dzień…aaa y👀 skoczę na chwilę do klopa. 🤣🤣
Boska robota, a jeszcze lepsze podejście do sprawy. Jak dla mnie superasko.
Cała prawda…
Dwa dni jebaki bez sensu, takie auto z potrzaskanym zderzakiem wygląda lepiej niż igła.
Ogólnie ,jak ktoś jest zielony i nie obracał trochę monetą, nie kumaty, to żyje w bańce "od pierwszego, do pierwszego" i każda cena będzie wysoka, nawet gdyby malowanie było za 200zl . Ps lotka do 911 w ASO kosztuje, o ile dobrze pamiętam 10000zł i ludzie zadowoleni są, że w ogóle jest "na stanie" i płacą, jak trzeba z uśmiechem. 😛
Furmana, to skarbona i jak ktoś nie kocha motoryzacji, to zawsze będzie stękać, nawet kiedy płyn do spryskiwaczy będzie trzeba kupić 😀
Dzięki za fajny merytoryczny odcinek,a zarazem przystępny poradnik dla każdego majsterkowicza. Fajnie, że wytłumaczyłeś to na przykładzie bo sam uważa że nie ma lepszej formy przekazu. Osobiście zachęcam każdego kto ma taką możliwość,do wykonania sobie takich robutek.nic bardziej nie uczy nas w życiu jak właśnie samodzielna praca. Pozdrawiam.
Wrzuce swoje 3 grosze. Akurat tutaj sa dosyc tanie produkty ale oczywiscie nie umniejszam. Chodzi mi o to abym mogl dac jakakolwiek gwarancje na taka usluge pracujemy na produktach ktore mamy sprawdzone i wcale mało nie kosztują. Oczywiscie nikt w normalnym warsztacie nie bedzie uzywał sprayów tylko wszystko na pistolet i produkty 2k. podklad za 75, klar za 150.podklad przyczepnosciowy do plastiku, plastyfikator. Tak zgadza sie nie wszystko sie zuzyje. Akurat na ciemnych kolorach nie preferujemy robienia wpył bo to zawsze po czasie wychodzi i potem klient wraca i trzeba znowu polerowac wiec miejsce naprawiane w kolor z cieniowaniem ale caly element w klar. Jak ma byc zrobione profi to zderzak najlepiej zdemontowac caly a wtedy oddac do spawania(koszt spawania takiego uszkodzenia to jakies 30,40 zl) wiec zawozisz(paliwo), potem odbierasz znowu trzeba jechac. Do tego oczywiscie dochodza nitro ktorym trzeba umyc pistolet raz po podkladzie potem po lakierze. Raczej nikt nie posiada lakieru w danym kolorze na miejscu no chyba ze warsztat ma wlasny mieszalnik na miejscu wiec demontujesz albo klapke albo wlasnie listwe zderzaka. Musisz jechac do mieszalni aby dorobic taki lakier. Nie zawsze sa w stanie zrobic ci to od reki wiec musisz jechac drugi raz i po odbiorze zderzaka wkoncu mozesz zaczac naprawe. Tylnie zderzaki sa dosyc proste bo nie maja jakichs zakamarkow ale niech przyjedzie ktos z przednim zderzakiem to czasami spedzasz na matowaniu pol dnia aby wszedzie dokladnie domatowac i aby lakier sie w tym miejscu nie luszczyl. Potem oczywiscie wypolerowac wtracenia. Naprawa takiego uszkodzenia kosztowałaby u nas 500 zl. Aha no i czasami zderzak trzeba demontowac razem z belka jak w bmw. Zarobku na tym jest moze z 250 zl i dwa dni pracy ale dla innych lakiernik to oszust i złodziej.
Moja prawda objawiona: „Na ch… lakierowany zderzak?”. Plastik nie koroduje…
jak zawsze dobry materiał, ale ale..
jak rzeczywiscie ktos jest dzwonnikiem to na drugi i kolejny raz bedzie juz mial sprzet i materialy, a to juz jest realna oszczednosc 🙂
Królu Złoty za ten patent ze spinaczami biurowymi powinieneś dostać Nobla, co ja mówię Nobla, OSKARA!
E tam. Przecież 'dzwonnik' nie wyleje i wywali tych materiałów tylko schowa sobie na przód samochodu. No i na kolejny raz pozostanie tylko z roboty wynieść spinacze.
;)…!!!
15 30.
miękkiego klocka :)))))))))
Bardzo dobra Robota
Drogo? Kobieta dwa razy pójdzie do fryzjera i więcej zostawi na coś co ma trwałość – kilku dni.
Grzeje się piwo?! Tak się nie da pić…
"400 zł za 20 cm"
faktycznie drogo, ale i tak taniej, niż w małżeństwie.
Dobra ksywa szwagra :D. Ja ze względu na swojego pecha do uszkadzania aut mam ksywe error.exe z racji iż studiowałem informatykę. Ogólnie dużo jeżdżę, interesuję się bardzo mocno motoryzacją i sam wykonuje wszystkie naprawy w swoich autach na parkingu pod blokiem lub w garażu rodziców. Jednak mój pech polega na tym, że każde auto jakie posiadałem w swojej 10 letniej karierze kierowcy rozbiłem mniej lub bardziej.
A czy w to wchodzą ( ten zwrot itp) auta powyżej 20 lat? Pytam serio bo ostatnio jak Lanosa chciałem ubezpieczyć to większość ubezpieczalni ( opcja online) nawet nie ma opcji na taki rocznik… Wyszło musiałem załatwiać osobiście lub przez telefon ( i tak skończyło się to wizytą w placówce ubezpieczyciela…)