Ładowanie…

Mobilny Mechanik

Kontakt z Mechanikiem - Warsztat z Dojazdem do Klienta w Warszawie.
Mechanika Samochodowa

Moi najdziwniejsi klienci w salonie samochodowym #motodoradca



Kupujesz auto?
Sprawdź historię VIN: https://motodoradca.tv/carvertical
Z tego linku otrzymasz 10% rabatu!

Zapisz się na szkolenie do Akademii Moto Doradcy :
– WWW : https://motodoradca.tv/szkolenia/

Samochód BMW M3 Competition Xdrive, na oponach torowych Michelin Pilot Sport Cup2
Zajrzyj do mnie na sociale :
– INSTAGRAM : http://motodoradca.tv/instagram
– FACEBOOK : http://motodoradca.tv/facebook

Subskrybuj kanał :
– MOTO DORADCA : http://motodoradca.tv/subskrybuj

Wszelkie pytania związane z poradami, zakupem auta i eksploatacją proszę kierować w komentarzach pod filmem, lub poprzez stronę : https://motodoradca.tv/zakupauta/

Komercyjne działania : wspolpraca@motodoradca.tv

Import z Youtube Twój samochód zepsuł się na drodze? Dobrze trafiłeś! Nasz mobilny warsztat dojedzie pod podany adres. Naprawimy Twoje auto na drodze.

Mobilny Warsztat Samochodowy Warszawa godz.7:00-20:00 – MOBILNY WARSZTAT SAMOCHODOWY WARSZAWA: potrzebujesz pilnej pomocy? Teraz mechanik lub elektryk samochodowy może przyjechać do Ciebie, zdiagnozować przyczynę i naprawić Auto na Miejscu w Warszawie. Mobilny mechanik samochodowy i mobilny warsztat 24h w Warszawie z dojazdem do Klienta. Masz awarię samochodu? Nie zwlekaj – skorzystaj z moich usług mobilnego Warsztatu Samochodowego.

Mobilny Warsztat Samochodowy 24h. Serwis oferujący kompleksową obsługę samochodów osobowych wszystkich marek. Dojazd: Warszawa i okolice. Mobilny Mechanik & Mechanik z Dojazdem Warszawa, serwis elektryki samochodowej, mechanika dla aut Toyota,Mercedes,Audi,BMW,KIA,Lexus,Opel.

36 komentarzy do „Moi najdziwniejsi klienci w salonie samochodowym #motodoradca

  1. 18:48 przecież Łunia robi wszystko, żeby samochód był traktowany tak samo jak widelec – ma być i służyć do tego, do czego został wyprodukowany – odarty z emocji i jakiegokolwiek sentymentu.
    Dzięki za te fajne historie.
    Ja pamiętam, jak rodzice kupowali nasze pierwsze nowe auto, które na dodatek nie było "maluchem" – poloneza Caro. Specjalnie w tym dniu do szkoły nie poszedłem, takie emocje były. A najlepsze było w tym to,że salon FSO był wtedy dokładnie na przeciwko mojej szkoły 🙂

  2. Miałem Tahlię 1.4 8v 75 koni w przedlifcie 😄 kupiona w nieistniejącym już salonie. Bardzo miło wspominam też wóz. Moj był ciemno niebieski bez lakieru metalizowanego i oprócz poduszek czy absu miał elektrykę szyb i lusterek

  3. Z żoną byliśmy w salonie audi połczyńska i zdaje się że uznali nas za biedaków bo pies z kulawą nogą nie podszedł do nas… oglądaliśmy auta jakieś 25 min, wsiadaliśmy, otwieraliśmy bagażniki. Zero zainteresowania. Kupiliśmy auto w audi radzyminska gdzie obsługa była znakomita.
    Innym razem chciałem ofertę na model do produkcji, także z audi połczynska i czekałem 4 tygodnie, bez skutku. Po tym czasie dzwonili do mnie czy nadal chce ofertę, powiedziałem że zamówiłem gdzie indziej i żeby nigdy do mnie więcej nie dzwonili. Żałosna obsługa klienta, tragedia.

  4. Waldek, opowiedz coś więcej jakie problemy były dalej z tym klientem co się nie mógł namyślić, myślę, że mogłaby być to fajna przestroga dla wielu osób

  5. Po ślubie chcieliśmy kupić w salonie używaną Toyotę za ok. 30 tys. Było mega gorąco i pojechaliśmy ubrani normalnie, jak to w upał. Pan z Toyoty w Kaliszu zlał nas jak biedaków. Mieliśmy upatrzone 2 auta. Ale nawet po kluczyki nie chciało mu się pójść. Nawet stwierdził, że na auto za 35 tys. Nas nie stać i nawet nam go nie pokazał. Ostatecznie kupiliśmy auto w salonie Peugeota w Ostrowie Wlkp., gdzie handlowiec był fantastyczny i bardzo cierpliwy. Ale niesmak pozostał i gdy wróciliśmy do planów kupna Toyoty to wybraliśmy salon Wrocław Długołęka. Dużo dalej, ale obsługa i kultura pracownika była nieporównywalna.

  6. Pamietam jak dziś jak chcialem kupić Octavie 3 FL i chyba sprzedawca mial zły dzień albo uznal że mnie i tak nie stać, dopiero salon we Wieliczce się mna zajął. Po 4 latach wróciłem do starego salonu co mnie olał i chciałem jazdę probna kodiakiem to powiedzieli że nie bo i tak kupie we Wieliczce. Więc jechalem 500km na jazde próbną i tylko tam kupuję teraz auta.

  7. Poszedłem obejrzeć używane auto w salonie Opla. Po miesiącu jeździłem nowym. Babeczka która mnie tam przejęła Adolfa by drugi raz do przyjaźni z Józefem namówiła. 😁

  8. Towarowa 33- swego czasu salon Daewoo, który bił rekordy sprzedaży. W szczytowym okresie sprzedawali po kilkadziesiąt Lanosów i Matizów miesięcznie 🤑😲👍

  9. 2:55 najgorsze życzenie jakie można mieć/życzyć. Jak coś lubisz robić w wolnym czasie to fajnie. Ale jak pojawiają się terminy i przymus to już to nie jest takie fajne i po pewnym czasie budzisz się i nie masz ani pracy ani hobby.
    Lepiej hobby niech zostanie hobby dla odreagowania a pracę najlepiej znaleźć taką do której nie chodzi się z obrzydzeniem. Zresztą sam podajesz siebie za przykład na potwierdzenie moich słów.

  10. Kolega mi opowiadał kiedy odbierał nowe Audi siedząc w poczekalni wchodzi gość ubrany typowo jak na plażę (klapeczki, krótkie spodenki itp) ( to był 2005 lub 2006). Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że miał w rękach reklamówkę z Biedronki. Myśli "oho jest i elyta!". Gość podchodzi do Działu Obsługi klienta i chce kupić samochód. Tylko nowe, tylko za gotówkę, i dziś jeszcze chce nim wyjechać z salonu. Panie dość zdziwione, dzwonią do "góry", przychodzi jakiś prezes i pyta go jakie ma wymagania względem auta. On mówi, że dużych wymagań nie ma, i wymienił tam parę pierdół oraz chce tylko A6-stke. Mięli na stanie A6, ale używkę, "klyent" odmówił, chce tylko nowe. Prezes poszedł na górę, gdzieś dzwoni, podchodzi do gościa i mówi. Jest. Nówka sztuka, ale dość bogata wersja i będzie dość drogo. Zapytał o cenę prezes mu cichaczem mówi (znajomy nie usłyszał), owy Pan się zgodził. Za pół godziny podjeżdża auto laweta z nową A6-stka, ogląda auto. Kupuje. Pytają go kiedy może dostarczyć gotówkę, a on ma przy sobie… WTF? Gdzie on ma tyle kasy? Gość otwiera reklamówkę, a tam po brzegi wypchana gotówą, same pliki po 200 zł. Sprawdzają kasę. Kasa legal. Panie siadają we 3 i liczą. Kasa się zgadza, jeszcze w reklamówce sporo zostało. Idą na górę, wypełniają całą papierologie i gość odjeżdża A6. Pytałem Pań czy to normalne, jedna odpowiedziała, że pracuje tu już 10 lat, w innym salonie 5, nigdy nie miała takiej sytuacji. Jeszcze przez dobrą godzinę cała obsługa dochodziła do siebie 😁

Dodaj komentarz

Zadzwoń!