Import z Youtube Twój samochód zepsuł się na drodze? Dobrze trafiłeś! Nasz mobilny warsztat dojedzie pod podany adres. Naprawimy Twoje auto na drodze.
Mobilny Warsztat Samochodowy Warszawa godz.7:00-20:00 – MOBILNY WARSZTAT SAMOCHODOWY WARSZAWA: potrzebujesz pilnej pomocy? Teraz mechanik lub elektryk samochodowy może przyjechać do Ciebie, zdiagnozować przyczynę i naprawić Auto na Miejscu w Warszawie. Mobilny mechanik samochodowy i mobilny warsztat 24h w Warszawie z dojazdem do Klienta. Masz awarię samochodu? Nie zwlekaj – skorzystaj z moich usług mobilnego Warsztatu Samochodowego.
Mobilny Warsztat Samochodowy 24h. Serwis oferujący kompleksową obsługę samochodów osobowych wszystkich marek. Dojazd: Warszawa i okolice. Mobilny Mechanik & Mechanik z Dojazdem Warszawa, serwis elektryki samochodowej, mechanika dla aut Toyota,Mercedes,Audi,BMW,KIA,Lexus,Opel.
25 komentarzy do „Nissan Micra K11 i dużo wiedzy bezużytecznej – MotoBieda”
8 lat takiego miałem, z 1996 roku, z silnikiem 1.0 DOHC 54 KM, od 161 kkm do 280 kkm. Kupiony po rodzinie, był w niej od nowości, tak więc przebieg i stan samochodu znany absolutnie. I był to mój najlepszy samochód, jaki miałem ze wszystkich. Osiem bitych lat, zima-lato, świątek-piątek, dojeżdżałem nim do roboty, 50 km w jedną stronę, 100 km dziennie. Ani razu nie zawiódł, nic się w nim nie psuło. Przez te 8 lat wymieniłem mu jedynie tarcze, klocki, szczęki z tyłu, łożyska na przedzie i sprzęgło, a w silniku tylko filtry i przewody zapłonowe, bo oryginalne kuna pogryzła czy inna cholera. Średnie spalanie? Liczyłem bardzo dokładnie, każde tankowanie pod korek i zerowanie drogomierza. Wyszło na przestrzeni 8 lat liczenia – dokładnie 5.21 l PB 95/100 km. Najmniejsze, jakie osiągnąłem, lato 2014-15, to 4.21 na 100 km. Samochód ani razu trasy nie zaliczył, tylko dojeżdżanie do roboty i nic więcej. Absolutnie doskonały samochodzik, całkowicie niezawodny, zawsze odpalał od strzała, nawet ostatnie dwa lata, gdy już tylko stał i odpalałem go raz na dwa-trzy miesiące, a ostatni przestój miał 13 miesięczny, ponad rok. Zapalił od dotknięcia, dosłownie. Silnik nie brał ni grama oleju, a przyznam się, że przez te 8 lat, olej zmieniłem.. raz. Na pierwotnym, Castrol 5W30 przejechałem sam 61 kkm przez 4 lata, a nie był on nowy, potem zmieniłem na polski syntetyk 5W40. Zużycie oleju – zero, ni grama. Jedyne, co się z nim zaczęło dziać tak na trzy-dwa lata przed złomowaniem, to dolny łańcuch stawał się za głośny, ale tylko na zimnym silniku, potem się uspokajał. Na 100% napinacz łańcucha zakleszczał się i dopiero ciepło go odblokowywało, nie dotykałem tego bo nie chciało mi się w to rączek wsadzać. Samochód dożył 24 lat i 9 miesięcy, zabrakło mu niecałych 3 m-cy do osiągnięcia ćwierć wieku życia. I poszedł na złom własnymi siłami, absolutnie sprawny, ale niestety, w okolicach tylnej belki już za mocno rdzewiał, i tylko tam. Nie dam powiedzieć złego słowa, to bardzo dobry, niezawodny, pewny i oszczędny samochodzik, cztery nie za wielkie osoby na spokojnie mogą nim się przemieszczać, choć ja jeździłem nim praktycznie sam. Gdyby była możliwość, to brałbym taki nowy z fabryki, dobrze zabezpieczył przed korozją i jeździłbym takim Nissanem nie 8 lat, a minimum dwadzieścia. Doskonały samochodzik.
Od razu mówię: nie hejtować tego co teraz powiem heh. Mi się micra K11 BARDZO podoba. Szczególnie w tym cudownym fioletowym kolorze. Założyłbym do takiej inną kierę, nowy tłumik, pluszowe kości na lusterko i byłbym dumny, że nie kupiłem e36 czy innego golfa. Podoba mi się też Corolla e11 w kolorze zielonym. Pozdrawiam wszystkich posiadaczy Micry K11
Miałem taką micre 1.4, chodziło to świetnie, spalało tyle co nic i nigdy nie zepsuło. Przewiozło mnie wielokrotnie przez całą europe wzdłuż i wszerz. Micre jest w stanie pokonać tylko rdza. Auto tip top
zanim powiesz o czymkolwiek że jest brzydkie popatrz w lustro.Dopuszasz w swojej wyobrazni taki moment że przejechało jakieś auto ale kierowca był okropny?
ten samochud ryczy tak jak moja była felicia gdy urwałem tłumik środkowy na garbie. wymieniłem na kibelwagena polo(6n2) – taki grzybowóz idealny na obsranie na odc. czekam
z polne Caro przegiołęs 🙂
Jazdę z urwanym tłumikiem to bym sobie odpuścił.
8 lat takiego miałem, z 1996 roku, z silnikiem 1.0 DOHC 54 KM, od 161 kkm do 280 kkm. Kupiony po rodzinie, był w niej od nowości, tak więc przebieg i stan samochodu znany absolutnie. I był to mój najlepszy samochód, jaki miałem ze wszystkich. Osiem bitych lat, zima-lato, świątek-piątek, dojeżdżałem nim do roboty, 50 km w jedną stronę, 100 km dziennie. Ani razu nie zawiódł, nic się w nim nie psuło. Przez te 8 lat wymieniłem mu jedynie tarcze, klocki, szczęki z tyłu, łożyska na przedzie i sprzęgło, a w silniku tylko filtry i przewody zapłonowe, bo oryginalne kuna pogryzła czy inna cholera. Średnie spalanie? Liczyłem bardzo dokładnie, każde tankowanie pod korek i zerowanie drogomierza. Wyszło na przestrzeni 8 lat liczenia – dokładnie 5.21 l PB 95/100 km. Najmniejsze, jakie osiągnąłem, lato 2014-15, to 4.21 na 100 km. Samochód ani razu trasy nie zaliczył, tylko dojeżdżanie do roboty i nic więcej. Absolutnie doskonały samochodzik, całkowicie niezawodny, zawsze odpalał od strzała, nawet ostatnie dwa lata, gdy już tylko stał i odpalałem go raz na dwa-trzy miesiące, a ostatni przestój miał 13 miesięczny, ponad rok. Zapalił od dotknięcia, dosłownie. Silnik nie brał ni grama oleju, a przyznam się, że przez te 8 lat, olej zmieniłem.. raz. Na pierwotnym, Castrol 5W30 przejechałem sam 61 kkm przez 4 lata, a nie był on nowy, potem zmieniłem na polski syntetyk 5W40. Zużycie oleju – zero, ni grama. Jedyne, co się z nim zaczęło dziać tak na trzy-dwa lata przed złomowaniem, to dolny łańcuch stawał się za głośny, ale tylko na zimnym silniku, potem się uspokajał. Na 100% napinacz łańcucha zakleszczał się i dopiero ciepło go odblokowywało, nie dotykałem tego bo nie chciało mi się w to rączek wsadzać. Samochód dożył 24 lat i 9 miesięcy, zabrakło mu niecałych 3 m-cy do osiągnięcia ćwierć wieku życia. I poszedł na złom własnymi siłami, absolutnie sprawny, ale niestety, w okolicach tylnej belki już za mocno rdzewiał, i tylko tam. Nie dam powiedzieć złego słowa, to bardzo dobry, niezawodny, pewny i oszczędny samochodzik, cztery nie za wielkie osoby na spokojnie mogą nim się przemieszczać, choć ja jeździłem nim praktycznie sam. Gdyby była możliwość, to brałbym taki nowy z fabryki, dobrze zabezpieczył przed korozją i jeździłbym takim Nissanem nie 8 lat, a minimum dwadzieścia. Doskonały samochodzik.
Kliknąłem na łapkę i jestem dokładnie 4200 łapkowiczem
Od razu mówię: nie hejtować tego co teraz powiem heh.
Mi się micra K11 BARDZO podoba. Szczególnie w tym cudownym fioletowym kolorze. Założyłbym do takiej inną kierę, nowy tłumik, pluszowe kości na lusterko i byłbym dumny, że nie kupiłem e36 czy innego golfa. Podoba mi się też Corolla e11 w kolorze zielonym. Pozdrawiam wszystkich posiadaczy Micry K11
Miałem taką micre 1.4, chodziło to świetnie, spalało tyle co nic i nigdy nie zepsuło. Przewiozło mnie wielokrotnie przez całą europe wzdłuż i wszerz. Micre jest w stanie pokonać tylko rdza. Auto tip top
zanim powiesz o czymkolwiek że jest brzydkie popatrz w lustro.Dopuszasz w swojej wyobrazni taki moment że przejechało jakieś auto ale kierowca był okropny?
Telofon Motorola 🤣🤣🤣🤡🤡
Nawet nie chcesz wiedzieć jak to auto dobrze dfrituje pomimo przedniego napędu 🤣 nie wspomnę już o obciążeniach na zimnym silniku 🤣
Fajne auto tanie bo jest zrobione z gówna
"Schowek na pilota do garażu"…. Taa…. Jak wuj, że jakikolwiek posiadacz tego dyliżansu miał garaż. 😀
Pod kiera mieści się 6 żubrów
W puszce
Micra z filmu ma tylny zderzak od zwykłej wersji a nie SuperS.
Czekam na mazde 323
Mój znajomy ma takie auto (znaczy bez S i tam innych bzdetów). Już któreś z rzędu. Kosztuje 1000zł i jak się zepsuje to kupuje następne. Tyle.
P.S. jak można być facetem i jeździć czymś takim xD iks de.
klamki wyłamki kurwa
Klamki-wyłamki, pozdro dla właścicieli Poloneza Plusa.
Możecie se skorzystać z cashbacku, albo nie, chuj z tym 🤣🤣
11:15 reklama Motoroli. Bieda sprzedałeś się nie tylko ubezpieczycielom naciągaczom.
ten samochud ryczy tak jak moja była felicia gdy urwałem tłumik środkowy na garbie. wymieniłem na kibelwagena polo(6n2) – taki grzybowóz idealny na obsranie na odc. czekam
Kurwa,nazwac model Micry "Super S" to trzeba miec tupet.
Ej no MotoBieda jesteś dużo lepszy niż jakiś "Złomnik"
Dawaj Toyote Starlet! (jesli znajdziesz jakąś której nie zjadła jeszcze ruda).
A mnie tam Micra nieironicznie interesuje…
Jeżdziłem tym jako gazeciarz na studiach. Nawet jako miejskie wozidło byl słaby, bo miał żałosny promień skrętu. Seicento przy nim to król parkowania.