Import z Youtube Twój samochód zepsuł się na drodze? Dobrze trafiłeś! Nasz mobilny warsztat dojedzie pod podany adres. Naprawimy Twoje auto na drodze.
Mobilny Warsztat Samochodowy Warszawa godz.7:00-20:00 – MOBILNY WARSZTAT SAMOCHODOWY WARSZAWA: potrzebujesz pilnej pomocy? Teraz mechanik lub elektryk samochodowy może przyjechać do Ciebie, zdiagnozować przyczynę i naprawić Auto na Miejscu w Warszawie. Mobilny mechanik samochodowy i mobilny warsztat 24h w Warszawie z dojazdem do Klienta. Masz awarię samochodu? Nie zwlekaj – skorzystaj z moich usług mobilnego Warsztatu Samochodowego.
Mobilny Warsztat Samochodowy 24h. Serwis oferujący kompleksową obsługę samochodów osobowych wszystkich marek. Dojazd: Warszawa i okolice. Mobilny Mechanik & Mechanik z Dojazdem Warszawa, serwis elektryki samochodowej, mechanika dla aut Toyota,Mercedes,Audi,BMW,KIA,Lexus,Opel.
35 komentarzy do „Zapach garażu (#21) Potwór – motocykl wykonany ręcznie ( MONSTER – Hand Build Motorcycle )”
Czytałem o tej maszynce ok 30 lat temu w artykule porównawczym do harleya i wówczas byłem pod wrażeniem . Teraz patrzę na to jak na dzieło wykonane ręcznie z metalu docenione przez wnuka i nas, pasjonatów motoryzacji, Gratulacje za ratowanie rodzinnej pamiątki.
Świetna opowieść motoryzacyjna o pasji, którą można podziwiać do dzisiaj. Motocykl więcej niż piękny. Mój dziadek produkował damfy, duże młockarnie, wielkie, jak kombajn. Oczywiście w swoim garażu i swoimi rękoma.
Puściłem film późno, z obawą że zasnę. Ani przez chwilę oko się nie przymknęło. Ten motocykl to taki środkowy palec wszystkim tym których motto brzmi "tego się nie da" 🙂
W 1986 roku na Pikniku Country w Mrągowie oglądałem podobny stylizowany na Electrę ale z silnikiem od Syreny ale Potwór jest piękny! Pozdrawiam z Tczewa.
Mile wspominam swojego swojego dziadka był kowalem ale potrafił zrobić wszystko ,coś mi po nim zostało,z każdego złomu coś się da zrobić .Dzięki dziadku chociaż już sam dawno jestem dziadkiem iswoją wiedzę staram się przekazać wnukowi.
Pozdrowienia dla Tomka. Miałem tą przyjemność studiowania z nim. Pamiętam jakie oczy zrobiłem jak Tomek powiedział,że dziadek zrobił go sam, a materiał np na silnik wziął ze śmigła z messerschmitt'a 😮
Fajna historia! Pamiętam ten motocykl z wystawy na Politechnice Wrocławskiej (1998 r.) W okolicach Rawicza powstał w tych czasach także ciekawy motocykl. Był to Ikar, dwucylindrowy junak. Może ktoś pamięta tan sprzęt? Pozdrawiam Zapach Garażu i właściciela Tomasza.
Dziadek był geniuszem to wszystko wykonał właściwe ze złomu podejrzewam że wiele części mógł kupić ale chciał udowodnić że wykona wszystko sam, a najgorsze jest to że tyle pracy wykonał i nie mógł się nim nacieszyć.
Spotkałem ten motocykl po raz pierwszy pod koniec lat dziewięćdziesiątych, nie mogłem uwierzyć że wszystko zostało stworzone samodzielnie, bez żadnych szkiców, rysunków technicznych itp. Jak widać historia wciąż żywa i niech trwa
Kochani ja Was bardzo prosze, jak tworzycie taki wspanialy material to nie utrudniajcie dla sluchacza/widza jego odbioru. Muzyka od okolo 43 minuty bardzo mocno utrudnia uslyszenie tego o czym mowicie. Moim zdaniem muzyka jest w ogole niepotrzebna, najwiekszym bledem i grzechem wsrod jutuberow jest wlasnie dodawanie muzyki w ogole i dodawanie za glosno muzyki i niewlasciwej muzyki. To nie muzyka jest najwazniejsza w tym wszystkim i wy o tym zapominacie i bezmyslnie to kultywujecie tak jakby to muzyka byla najwazniejsza. Puki jej nie slychac- podswiadomie jest ok, ale kiedy zaczyna dzialac na nerwy to znaczy, ze autor zepsul prace. Pamietajcie o tym na przyszlosc. Pozdrawiam.
Czytałem o tej maszynce ok 30 lat temu w artykule porównawczym do harleya i wówczas byłem pod wrażeniem . Teraz patrzę na to jak na dzieło wykonane ręcznie z metalu docenione przez wnuka i nas, pasjonatów motoryzacji, Gratulacje za ratowanie rodzinnej pamiątki.
Kiedyś czytałem o nim w Świecie Motocykli…
Historia nadająca się na film fabularny. Szkoda, że takich ludzi już nie ma.
a co to przy kierownicy te kostki to glosniki sa ?
WITAM we WROCLAWIU
Pozgrawiam serdecznie , Dziadek Sp. Zegarmistrz Motocyklowy dbaj i szanuj prace Dziadka .
Piękna maszyna, wspaniali ludzie!!!
Pozdrawiam
Świetna opowieść motoryzacyjna o pasji, którą można podziwiać do dzisiaj. Motocykl więcej niż piękny. Mój dziadek produkował damfy, duże młockarnie, wielkie, jak kombajn. Oczywiście w swoim garażu i swoimi rękoma.
Ostro…jaka machina…😃😃
Nigdy bym nie spytał "po co" :0)
Puściłem film późno, z obawą że zasnę. Ani przez chwilę oko się nie przymknęło.
Ten motocykl to taki środkowy palec wszystkim tym których motto brzmi "tego się nie da" 🙂
W 1986 roku na Pikniku Country w Mrągowie oglądałem podobny stylizowany na Electrę ale z silnikiem od Syreny ale Potwór jest piękny! Pozdrawiam z Tczewa.
Witam ,jak zawsze ciekawa historia motocyklowa która się jeszcze powiększa i jedzie dalej…👍👍
Dziadek na handel robil , albo probowal 80 lata z czegos trzeba bylo zyc pozdrawiam
Szacunek, cudna historia i motocykl
Mam pytanie do kwestii elektrycznej, z czego instalacja jest zastosowana i zapłon?
Pozdrawiam serdecznie
Mile wspominam swojego swojego dziadka był kowalem ale potrafił zrobić wszystko ,coś mi po nim zostało,z każdego złomu coś się da zrobić .Dzięki dziadku chociaż już sam dawno jestem dziadkiem iswoją wiedzę staram się przekazać wnukowi.
genialne!genialny!geniusz!
Kurcze nawet nie mam prawka na motocykl a słucham tej opowieści z otwartymi ustami. Zazdroszczę pasji i talentu dziadka i obecnego właściciela .
Hi Tomasz, so nice to see the Monster again. Such a nice documentary about the bike. Keep up the good work.
Pozdrowienia dla Tomka. Miałem tą przyjemność studiowania z nim. Pamiętam jakie oczy zrobiłem jak Tomek powiedział,że dziadek zrobił go sam, a materiał np na silnik wziął ze śmigła z messerschmitt'a 😮
On był opisywany lata temu w świat motocykli
Ten film powinni zobaczyć wszyscy, którzy mówią. "Tego nie da się zrobić".
Fajna historia! Pamiętam ten motocykl z wystawy na Politechnice Wrocławskiej (1998 r.) W okolicach Rawicza powstał w tych czasach także ciekawy motocykl. Był to Ikar, dwucylindrowy junak. Może ktoś pamięta tan sprzęt? Pozdrawiam Zapach Garażu i właściciela Tomasza.
Kawał dobrej roboty.
Ten podkład muzyczny totalnie zagłuszył wypowiedzi😕
Dziadek był geniuszem to wszystko wykonał właściwe ze złomu podejrzewam że wiele części mógł kupić ale chciał udowodnić że wykona wszystko sam, a najgorsze jest to że tyle pracy wykonał i nie mógł się nim nacieszyć.
Spotkałem ten motocykl po raz pierwszy pod koniec lat dziewięćdziesiątych, nie mogłem uwierzyć że wszystko zostało stworzone samodzielnie, bez żadnych szkiców, rysunków technicznych itp. Jak widać historia wciąż żywa i niech trwa
Łezka w oku się zakręciła. W Ogrodzieńcu na zlocie poznałem Tomasza i Potwora. Dziś ponad dwa tysiące kilometrów od domu wspomnienia wracają.
Pięknie opowiedziana historia !!!
Gratuluję pomysłu i wykonania.
Pozdrowienia dla Tomka i ekipy zapach garażu ! !!
Kawał pięknej historii.
Kochani ja Was bardzo prosze, jak tworzycie taki wspanialy material to nie utrudniajcie dla sluchacza/widza jego odbioru.
Muzyka od okolo 43 minuty bardzo mocno utrudnia uslyszenie tego o czym mowicie.
Moim zdaniem muzyka jest w ogole niepotrzebna, najwiekszym bledem i grzechem wsrod jutuberow jest wlasnie dodawanie muzyki w ogole i dodawanie za glosno muzyki i niewlasciwej muzyki.
To nie muzyka jest najwazniejsza w tym wszystkim i wy o tym zapominacie i bezmyslnie to kultywujecie tak jakby to muzyka byla najwazniejsza.
Puki jej nie slychac- podswiadomie jest ok, ale kiedy zaczyna dzialac na nerwy to znaczy, ze autor zepsul prace.
Pamietajcie o tym na przyszlosc.
Pozdrawiam.
Niesamowity materiał , niesamowity klimat . Świetnie się ogląda . Cały czas z wielkim zaciekawieniem . Dziękuję za ten materiał . Pozdrawiam
Mam tę gazetę z nim dotej pory
Kurcze posiadam ten numer gazety :O Super że ta maszyna istnieje !!
Świetny materiał. Dziękuje. Sub poszedł