Import z Youtube Twój samochód zepsuł się na drodze? Dobrze trafiłeś! Nasz mobilny warsztat dojedzie pod podany adres. Naprawimy Twoje auto na drodze.
Mobilny Warsztat Samochodowy Warszawa godz.7:00-20:00 – MOBILNY WARSZTAT SAMOCHODOWY WARSZAWA: potrzebujesz pilnej pomocy? Teraz mechanik lub elektryk samochodowy może przyjechać do Ciebie, zdiagnozować przyczynę i naprawić Auto na Miejscu w Warszawie. Mobilny mechanik samochodowy i mobilny warsztat 24h w Warszawie z dojazdem do Klienta. Masz awarię samochodu? Nie zwlekaj – skorzystaj z moich usług mobilnego Warsztatu Samochodowego.
Mobilny Warsztat Samochodowy 24h. Serwis oferujący kompleksową obsługę samochodów osobowych wszystkich marek. Dojazd: Warszawa i okolice. Mobilny Mechanik & Mechanik z Dojazdem Warszawa, serwis elektryki samochodowej, mechanika dla aut Toyota,Mercedes,Audi,BMW,KIA,Lexus,Opel.
32 komentarze do „Zmora polskich parkingów: Cudze drzwi na Twoim aucie”
Ehh a juz myslalem ze to ylko we Francji takie rzeczy sie wyprawia. Jednak troche mnie yo podnioslo na duchu ze rodacy tez obijaja auta 🙁 we Francji masakra , zostawilem keidys auto na tydzien na parkingu to jakies debile lup lup opieraja sobie drzwi o moj nowy samochod i juz mam z 20 malych sladow cudzych drzei juz szkoda sily na sciganie tych debili – wiekszosc turystow z calej Europy sie zjezdza tu..
Ch…j chce mnie strzelić, jak prawie codziennie mam nowe obdarcia lakieru na drzwiach swojego samochodu. Jest to niestety nieuniknione, bo mam parking, który jest blisko Biedronki, apteki, piekarni, hali targowej i różnych sklepów, gdzie ludzie parkują i odjeżdżają kilkaset razy dziennie. A bezmózgów nie brakuje i zamiast przytrzymać drzwi to walą bez zastanowienia.
mnie rok temu babka w nowym BMW wgniotła w moim 7 letnim mondeo drzwi pod marketem. Gdyby nie koleś który to nagrał z kamerki siedząc w aucie, to oczywiście bym nie wiedział kto to zrobił. Próbował ją zatrzymać i zwiała. Nagranie trafiło na policję i chcielibyście widzieć jej mordę, gdy się do niczego nie przyznawała, włącznie z tym, że jej nie mogło być pod tym marketem w tym czasie, bo była w innym mieście. Oskarżenia, że ja ją naciągam itp bzdury. Policjant na końcu jej pokazał nagranie, jej twarz doskonale widoczna, i manewr po którym uszkodziła auto. Cwana szmata zaniemogła, zaczęła udawać, że jej słabo. Tak więc nie jest tak, że właściciele jak to nazwałeś złomów mają gdzieś auta za kilkaset tysięcy, dużo więcej takich akcji jest dokładnie odwrotnie i jeszcze tchórzą i nie przyznają się do niczego, ucieczkę pomijam milczeniem.
Ja tam uszkadzam mi tam nie przeszkadza że mam obite drzwi ,to tylko drzwi a w domu w weekend lakierem do paznokci zamalowuję ,to tylko drzwi są ludzie .
Ze starymi autami też trafna uwaga, często też się zdarza że właściciele starych aut o nie nie dbają i zarazem swoimi drzwiami obijaja czyjeś drzwi np. w prawie nowym aucie.
Niby temat blachostka, ale z tego tytułu mam z zona spory o to że pcha się z autem niemal pod same drzwi sklepow czy centrów handlowych , gdy trochę dalej można swobodnie zaparkować i otworzyć na całą szerokość drzwi. Osobiście wolę przejść się 100m i wysiąść swobodnie niż przeciskac się obok innego auta.
Problem polega na tym, że ludzie nie uważają nawet na swój samochód, bo przecież z krawędzi drzwi też schodzi lakier jak się mocniej o czyjś bok uderzy. Po prostu ludzie nie dbają nawet o swoje, więc nie ma co wymagać, żeby dbali o czyjeś.
Zaparkowałem pod szpitalem w moim mieście i rodzinka stojąca obok pakując się do samochodu oparła sobie drzwi o ój samochód, mało tego kobieta coś chowała z tyłu i czterema literami popychała te drzwi uderzając w moje drzwi. Zwróciłem uwagę to mąż ok. 60 lat zaczął do mnie z pięściami startować. Nie rozumiem braku szacunku do cudzej własności. Zadzwoniłem na policję, ale ten człowiek odjechał a nie mam czasu chodzić po sądach. Filmu nie miałem. Choć teraz zanim się odezwę w takiej sytuacji najpierw włączam, kamerę w telefonie, żeby mieć jakikolwiek dowód.
A ja widuje co innego , staje na samym końcu parkingu puste po 6 miejsc z każdej strony. Wracam za 15 minut i co reszta dalej pusta ale już obok ktoś się przytulił. Ludzi ciągnie do zbiorowości.
Tutaj masz jak najbardziej rację, to naprawdę zmora parkingów, a szczególnie tych przy sklepach. Mimo, że jeżdżę starym samochodem, wartym może z 3-4 tysiące, to dbam o niego jak się tylko da i jak zauważyłem, że ktoś "pieprznął" mi drzwiami o moje, to myślałem, że wyjdę z siebie. Od tej pory parkuję na jak najbardziej pustych miejscach na parkingu. To kilka metrów więcej mnie nie zbawi, a przynajmniej większa szansa, że zastanę samochód w takim stanie, w jakim go zostawiłem.
taaa mistrzu nie jednokrotnie jest zupełnie na odwrót, czyli nowobogackie parówy z "ekstra autek" leją drzwiami po tych wrakach więc daj sobie spokój z tego typu oceną, parcie na szkło skupienie na dykcji mizerny jesteś informacje żadne podejście żałosne. Pozdro 🙂
Niestety wiem coś o tym. Mam nowego Peugeota 508, przez rok użytkowania cztery razy ktoś obtarł narożniki zderzaków na parkingu, raz podrapały go szczeniaki sąsiada skacząc po drzwiach i dwa razy ja wjechałem w zupełnie niewidoczne "przeszkody" ustawione przez właścicieli parkingów. Jest to najbardziej poobijany, nowy, samochód, jaki w życiu miałem. Na szczęście polerowanie zawsze pomagało, tym samym wiem, że Peugeot 508FL ma dość grubą warstwę lakieru.
Mieszkam w Krakowie, wiem o czym mówisz. Nieraz czekając w aucie walą mi drzwiami, a na pytanie czy można delikatniej… Zamiast przeprosić to jeszcze chamsko pyskują
Ja zawsze jak jest ciaśniej to chwytam drzwi za krawędź w miejscu w którym nastąpi kolizja. I tak je trzymam podczas wchodzenia/wychodzenia w najgorszym przypadku odbije palce na brudzie drugiego auta.
Leszek ostatnimi czasy coraz popularniejsze robi się oklejanie aut folią bezbarwną , koszt takiej operacji to ok 2000-2500zł. Wiadomo nie ochroni to przed wgnieceniami ,ale rysami jak najbardziej. Pozdrawiam
Ostatnio miałem taką sytuacje: duży parking pod marketem,podjechałem żeby poczekać na kogoś,więc zaparkowałem sobie tyłem. Wokoło mnie z pół miliona wolnych miejsc. Siedzę sobie,podjeżdża młoda dziewczyna,nie jakimś starym autem,ładnym Citroenem C3,parkuje…obok mnie i to bardzo blisko,co z tego że ma jeszcze 499 999 innych miejsc. Podchodzi do swoich tylnych drzwi,otwiera je i… j*eb centralnie w mój srebrny błotnik,zostawiając piękny niebieski ślad,patrze i nie wierze… nawet nie zwróciła uwagi na to co zrobiła,ani nawet na to że siedzę w środku..na szczęście był to tylko ślad,bez wgnieceń i odprysków,który sam zszedł po polerce…Więc delikatnie zwróciłem jej uwagę.Tylko co robić gdyby to było wgniecenie? To pokazuje,że wielu ludzi traktuje auto jako środek transportu i ma gdzieś czy je zarysuje,a Tym bardziej komuś.
Ehh a juz myslalem ze to ylko we Francji takie rzeczy sie wyprawia. Jednak troche mnie yo podnioslo na duchu ze rodacy tez obijaja auta 🙁 we Francji masakra , zostawilem keidys auto na tydzien na parkingu to jakies debile lup lup opieraja sobie drzwi o moj nowy samochod i juz mam z 20 malych sladow cudzych drzei juz szkoda sily na sciganie tych debili – wiekszosc turystow z calej Europy sie zjezdza tu..
moje kangoo obili drzwiami … 14 śladów i nic … jaki wideorejestrator kupić ?!?!?!?!
Ch…j chce mnie strzelić, jak prawie codziennie mam nowe obdarcia lakieru na drzwiach swojego samochodu. Jest to niestety nieuniknione, bo mam parking, który jest blisko Biedronki, apteki, piekarni, hali targowej i różnych sklepów, gdzie ludzie parkują i odjeżdżają kilkaset razy dziennie. A bezmózgów nie brakuje i zamiast przytrzymać drzwi to walą bez zastanowienia.
Tylko czekam na komentarze cebulaków typu "Jak ma na auto za xxx zł to powinno być go stać na naprawę wgnieceń i rys które mu zrobię"
wiesz to pozlosci ludzie niszcza bo poco ma mieć ladny samochód Polskie sk……..o zlosliwosc dziadostwa społeczeństwa Polskiego
Wczoraj widziałem dwie kobiety w białym meśku slc, cofały i przywaliły w auto za nimi (najgorsze było to, że jedna ją prowadziła) . Było to w UK.
mnie rok temu babka w nowym BMW wgniotła w moim 7 letnim mondeo drzwi pod marketem. Gdyby nie koleś który to nagrał z kamerki siedząc w aucie, to oczywiście bym nie wiedział kto to zrobił. Próbował ją zatrzymać i zwiała. Nagranie trafiło na policję i chcielibyście widzieć jej mordę, gdy się do niczego nie przyznawała, włącznie z tym, że jej nie mogło być pod tym marketem w tym czasie, bo była w innym mieście. Oskarżenia, że ja ją naciągam itp bzdury. Policjant na końcu jej pokazał nagranie, jej twarz doskonale widoczna, i manewr po którym uszkodziła auto. Cwana szmata zaniemogła, zaczęła udawać, że jej słabo. Tak więc nie jest tak, że właściciele jak to nazwałeś złomów mają gdzieś auta za kilkaset tysięcy, dużo więcej takich akcji jest dokładnie odwrotnie i jeszcze tchórzą i nie przyznają się do niczego, ucieczkę pomijam milczeniem.
Kurwa jak ja bym zajebał komuś drzwiami to spierdalam z miejsca a nie będę się przyznawał, nie jestem debilem.
Ja tam uszkadzam mi tam nie przeszkadza że mam obite drzwi ,to tylko drzwi a w domu w weekend lakierem do paznokci zamalowuję ,to tylko drzwi są ludzie .
Ze starymi autami też trafna uwaga, często też się zdarza że właściciele starych aut o nie nie dbają i zarazem swoimi drzwiami obijaja czyjeś drzwi np. w prawie nowym aucie.
Niby temat blachostka, ale z tego tytułu mam z zona spory o to że pcha się z autem niemal pod same drzwi sklepow czy centrów handlowych , gdy trochę dalej można swobodnie zaparkować i otworzyć na całą szerokość drzwi. Osobiście wolę przejść się 100m i wysiąść swobodnie niż przeciskac się obok innego auta.
ja wzywam policje , ana placi mandat 200 , a ja lakieruje u lakiernika na jej ubezpieczenie
parkuj tam gdzie są kamery 🙂
Problem polega na tym, że ludzie nie uważają nawet na swój samochód, bo przecież z krawędzi drzwi też schodzi lakier jak się mocniej o czyjś bok uderzy. Po prostu ludzie nie dbają nawet o swoje, więc nie ma co wymagać, żeby dbali o czyjeś.
Czy kazda marka i kazdy diler ma taki lakier zaprawkowy w ofercie?
Zaparkowałem pod szpitalem w moim mieście i rodzinka stojąca obok pakując się do samochodu oparła sobie drzwi o ój samochód, mało tego kobieta coś chowała z tyłu i czterema literami popychała te drzwi uderzając w moje drzwi. Zwróciłem uwagę to mąż ok. 60 lat zaczął do mnie z pięściami startować. Nie rozumiem braku szacunku do cudzej własności. Zadzwoniłem na policję, ale ten człowiek odjechał a nie mam czasu chodzić po sądach. Filmu nie miałem. Choć teraz zanim się odezwę w takiej sytuacji najpierw włączam, kamerę w telefonie, żeby mieć jakikolwiek dowód.
A ja widuje co innego , staje na samym końcu parkingu puste po 6 miejsc z każdej strony. Wracam za 15 minut i co reszta dalej pusta ale już obok ktoś się przytulił. Ludzi ciągnie do zbiorowości.
Typowe polskie buractwo . Wystarczy złapać drzwi ręką.
Swoją drogą sklepy mogłyby robić parkingi na 3.3 szer a nie 2.5
Tutaj masz jak najbardziej rację, to naprawdę zmora parkingów, a szczególnie tych przy sklepach. Mimo, że jeżdżę starym samochodem, wartym może z 3-4 tysiące, to dbam o niego jak się tylko da i jak zauważyłem, że ktoś "pieprznął" mi drzwiami o moje, to myślałem, że wyjdę z siebie. Od tej pory parkuję na jak najbardziej pustych miejscach na parkingu. To kilka metrów więcej mnie nie zbawi, a przynajmniej większa szansa, że zastanę samochód w takim stanie, w jakim go zostawiłem.
taaa mistrzu nie jednokrotnie jest zupełnie na odwrót, czyli nowobogackie parówy z "ekstra autek" leją drzwiami po tych wrakach więc daj sobie spokój z tego typu oceną, parcie na szkło skupienie na dykcji mizerny jesteś informacje żadne podejście żałosne. Pozdro 🙂
Niestety wiem coś o tym. Mam nowego Peugeota 508, przez rok użytkowania cztery razy ktoś obtarł narożniki zderzaków na parkingu, raz podrapały go szczeniaki sąsiada skacząc po drzwiach i dwa razy ja wjechałem w zupełnie niewidoczne "przeszkody" ustawione przez właścicieli parkingów. Jest to najbardziej poobijany, nowy, samochód, jaki w życiu miałem. Na szczęście polerowanie zawsze pomagało, tym samym wiem, że Peugeot 508FL ma dość grubą warstwę lakieru.
Chce kupic 30 letniego fiata 126p niewiem czy sie zmieszcze w 40 tys co poradzisz ?
Panie Leszku. Nie mówi się "pół roku czasu"! Jest to błąd językowy 🙂 pół roku, miesiąc, dzień, tydzień itp. same w sobie są określnikami czasu.
Mieszkam w Krakowie, wiem o czym mówisz. Nieraz czekając w aucie walą mi drzwiami, a na pytanie czy można delikatniej… Zamiast przeprosić to jeszcze chamsko pyskują
Witam, chce kupic roczne GT z (2014). Masz jakies propozycje na co zwrocic uwage?
Czy używa Pan CB Radia lub "Yanosika"? Jakie ma Pan zdanie na temat tych urządzeń? 🙂
Ja zawsze jak jest ciaśniej to chwytam drzwi za krawędź w miejscu w którym nastąpi kolizja. I tak je trzymam podczas wchodzenia/wychodzenia w najgorszym przypadku odbije palce na brudzie drugiego auta.
Będzie jakiś materiał z kolegą Waldemarem motodoradcą ?
Leszek ostatnimi czasy coraz popularniejsze robi się oklejanie aut folią bezbarwną , koszt takiej operacji to ok 2000-2500zł. Wiadomo nie ochroni to przed wgnieceniami ,ale rysami jak najbardziej.
Pozdrawiam
Ostatnio miałem taką sytuacje: duży parking pod marketem,podjechałem żeby poczekać na kogoś,więc zaparkowałem sobie tyłem. Wokoło mnie z pół miliona wolnych miejsc. Siedzę sobie,podjeżdża młoda dziewczyna,nie jakimś starym autem,ładnym Citroenem C3,parkuje…obok mnie i to bardzo blisko,co z tego że ma jeszcze 499 999 innych miejsc. Podchodzi do swoich tylnych drzwi,otwiera je i… j*eb centralnie w mój srebrny błotnik,zostawiając piękny niebieski ślad,patrze i nie wierze… nawet nie zwróciła uwagi na to co zrobiła,ani nawet na to że siedzę w środku..na szczęście był to tylko ślad,bez wgnieceń i odprysków,który sam zszedł po polerce…Więc delikatnie zwróciłem jej uwagę.Tylko co robić gdyby to było wgniecenie? To pokazuje,że wielu ludzi traktuje auto jako środek transportu i ma gdzieś czy je zarysuje,a Tym bardziej komuś.
Jak zawsze ciekawy temat. Pozdrawiam
Ludzie którzy dbaja i obawiają się o swój samochód to parkują poza tym ściskiem przy wejściu i to widać na parkingach. Ja też tak robię 😉