Mobilny Mechanik Warszawa

36 komentarzy do „Analiza Mercedesa-AMG One. Silnik F1 w samochodzie to NIE JEST dobry pomysł – sprawdźmy dlaczego!”

1. Ale szajs zrobili …jak ty to mówisz " Niemcy"😉

   Odpowiedz

2. brawo dla inżynierów za adaptację silnika F1 i ogólnie całkiem fajny bolid. niestety całość nie nadaje się… ale bądźmy obiektywni – gdyby nie normy emisji i inne ograniczenia wciąż płynące z UE nie mielibyśmy mieszanych uczuć dotyczących tej fury.

   Odpowiedz

3. Dla mnie bomba, ktoś to zrobił

   Odpowiedz

4. W grze Forza Horizon 5 jeździłem i się nie przegrzał ani nie zepsuł 😆 Super materiał. Pozdr.

   Odpowiedz

5. Ja zakochałem się w tym samochodzie ze względu na wszystkie inżynieryjne ficzery. A że samochód stworzony do stania na półce to już inna kwestia

   Odpowiedz

6. wizualnie mi sie podoba. Ale projekt jest zbyt przegiety. Mimo wszystko szacun dla inzynierow. Dzieki za vloga 😎

   Odpowiedz

7. Słyszałem podczas transmisji wyścigu że bolid f1 nie posiada żadnych chłodnic przez co chłodzony jest wyłącznie powietrzem

   Odpowiedz

8. Gdyby kiedyś, jakimś sposobem było by mnie stać na taki samochód to…
   Kupił bym McLarena F1 który jest dziełem inżynierów nieskrępowanych "ekologią", czysta forma perfecji.

   Odpowiedz

9. Temat bardzo ciekawy. Tylko tego prowadzącego nie zdzierżę, jego sposób mówienia wkurwia mnie jak mało co. Czemu nie można po prostu mówić, w zwykły sposób jak ludzie rozmawiają

   Odpowiedz

10. Obrotomierz zaczyna się od 7k.

    Odpowiedz

11. wolałbym kupić flotę super fur na każdy dzień tygodnia i inną okazję a za resztę dymać luksusowe kurwy

    Odpowiedz

12. Powiem krótko. Na ch.. ta ekologia? Energia na podgrzanie katalizatorów to istne marnotrawstwo, nie mówiąc o tym że te 400 kilo przy każdym ruszaniu trzeba wprowadzić w ruch. I to ma być ekologiczne?

    Odpowiedz

13. Jakbym miał wystarczająco dużo kapuchy na taką fure to zaraz bym ten silnik do civica swojego wrzucił, nawet pojemności w dowodzie bym nie musiał zmieniać hahah

    Odpowiedz

14. Moim zdaniem takie super auta nie powinny mieć norm emisji spalin, ponieważ i tak jest ich tak mało i do tego są tak rzadko używane że raczej nie stwarzają zagrożenia dla środowiska 🙂

    Odpowiedz

15. Normy spalin w przypadku tego projektu to jakiś żart…. I to dodatkowo nieśmieszny.

    Odpowiedz

16. Monteverdi hai 650 był pierwszy

    Odpowiedz

17. Jak miałbym się chwalić że mam coś w garażu z silnikiem F1 to wolałbym chyba Renault Espace F1 😁

    Odpowiedz

18. Christian von Koenigsegg lubi to 😉

    Odpowiedz

19. Świetny materiał. Dziękuję.

    Odpowiedz

20. 22:57 posiadacze Wankli tarzają się ze śmiechu. W cenie AMG 1 ich silniki były by… wieczne.
    Dzieki za materiał.

    Odpowiedz

21. 8:31 – "W standardowym samochodzie…" – a tu 911 Turbo – podoba mi się taki standard!

    Odpowiedz

22. Bez sensu. Ciężka krowa , która obejdzie na torze wiele aut. Wątpię żeby to była dobra inwestycja dla kolekcjonerów.

    Odpowiedz

23. Jak by tych elektrycznych silników nie było to by dobry samochód był

    Odpowiedz

24. Gdyby nie normy spalinowe to ło panie.😥

    Odpowiedz

25. Te normy emisji spalin ci politycy złodzieje ekolodzy powinni sobie włożyć w tyłek te swoje normy

    Odpowiedz

26. Trzeba być idiotą żeby to kupić. To już nie są ustępstwa, to jest karykatura hipersamochodu. Inżynierowie mercedesa muszą mieć bekę z właściciela kiedy po 50 tys. km zostawia prawie mln euro podczas "przeglądu".

    Odpowiedz

27. Było a raczej jest warto dla Mercedesa, może on teraz bez ograniczeń budżetowych rozwijać technologie do F1 w samochodzie cywilnym. Słyszałem że RedBull pracuje nad podobnym samochodem.

    Odpowiedz

28. Jedynie co mi się ciśnie na usta i przytaczając zwrot z niemieckiego: … " Scheiße ! "

    Odpowiedz

29. Odcinek jak zwykle super, samo auto to przerost treści nad formą, jak dla mnie to tylko taka ciekawostka techniczna na chwilę obecną

    Odpowiedz

30. Pomysł kompletnie bez sensu. Jedynym założeniem było wykorzystać silnik, który się kompletnie do danego zastosowania nie nadaje, przerabiać tyle że to już nie jest silnik prosto z F1 z takimi parametrami jak w oryginale, rozwiązywać mnóstwo problemów wynikających z wybrania fatalnego silnika do takiego zastosowania, żeby na koniec mieć nie urywające dupy osiągi.

    Może nie jest szybki i dużo pali, ale za to jest skomplikowany, szybko się psuje i waży tyle co jakiś suv xD Audi Q5 waży 1870kg.

    Play stupid games, win stupid prizes.

    Odpowiedz

31. Jeśli wygładzamy profile krzywek zaworowych to zwiększamy czasy otwarcia zaworów, a więc zaostrzamy charakterystykę silnika. Ostro zakończone krzywki wałków pozwalają szybko otworzyć i zamknąć zawór co prowadzi do zmniejszonych przepływów a co za tym idzie mało sportowe osiągi.

    Odpowiedz

32. Ani to ładne, ani to praktyczne. Ani tomądre.

    Odpowiedz

33. Możecie się ze mną nie zgadzać ale ja widzę mega potencjał w modelach czysto elektrycznych na tor. Technologia od dziesiątek lat hamowana przez koncerny naftowe dzisiaj jest już "dostepna". Gdy inżynierowie z całego świata się na tym skupią to po za brakiem dźwięku z wydechu możemy wejść następny dużo wyższy poziom nie znanych nam dotąd osiągów samochodów na torze.

    Odpowiedz

34. to nie samochód tylko bardziej gadżet z tak skomplikowanym systemami i silnikami elektrycznymi to lepszy bedzie sportowy elektryk

    Odpowiedz

35. Podsumowywując, gdyby nie ekolodzy, to on faktycznie mógłby zabłysnąć

    Odpowiedz

36. Cztery koła ma i na łeb się nie leje może być

    Odpowiedz