W tym odcinku testujemy Fiata Uno, czyli auto, które było produkowane niezwykle długo – od 1983 do 2002 roku. Jakim cudem przez 27 lat włoska marka sprzedała tak dużo egzemplarzy tego modelu? Czy jest to samochód godny zakupu? Jak spisuje się na drodze? Na co warto zwrócić uwagę przy zakupie z rynku wtórnego? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w najnowszym filmie OTOMOTO TV. Zapraszamy do oglądania!
W tym odcinku testujemy Fiata Uno z 2001 roku z silnikiem benzynowym 0.9 l o mocy 41 KM.
0:00 Wstęp
1:02 Wygląd zewnętrzny i lata produkcji
2:08 Wnętrze i wyposażenie
6:24 Bagażnik
7:05 Wrażenia z jazdy
9:35 Przyspieszenie i test elastyczności
9:53 Test wygłuszenia wnętrza
10:21 Bezpieczeństwo
11:14 Test spalania
11:26 Ceny
12:04 Gama modeli i silników
16:29 Awaryjność i serwisowanie
19:17 Podsumowanie testu
O KANALE:
Na naszym kanale znajdziecie recenzje aut używanych i nowych. Filmy publikujemy co najmniej raz w tygodniu – zatem nie zapomnijcie zasubskrybować kanału, aby nie przegapić kolejnych filmów!
✔️ Współpraca oraz zgłoszenie auta do testów: youtube@otomoto.pl
#FiatUno #test #otomoto
Import z Youtube Twój samochód zepsuł się na drodze? Dobrze trafiłeś! Nasz mobilny warsztat dojedzie pod podany adres. Naprawimy Twoje auto na drodze.
Mobilny Warsztat Samochodowy Warszawa godz.7:00-20:00 – MOBILNY WARSZTAT SAMOCHODOWY WARSZAWA: potrzebujesz pilnej pomocy? Teraz mechanik lub elektryk samochodowy może przyjechać do Ciebie, zdiagnozować przyczynę i naprawić Auto na Miejscu w Warszawie. Mobilny mechanik samochodowy i mobilny warsztat 24h w Warszawie z dojazdem do Klienta. Masz awarię samochodu? Nie zwlekaj – skorzystaj z moich usług mobilnego Warsztatu Samochodowego.
Mobilny Warsztat Samochodowy 24h. Serwis oferujący kompleksową obsługę samochodów osobowych wszystkich marek. Dojazd: Warszawa i okolice. Mobilny Mechanik & Mechanik z Dojazdem Warszawa, serwis elektryki samochodowej, mechanika dla aut Toyota,Mercedes,Audi,BMW,KIA,Lexus,Opel.
21 komentarzy do „Fiat Uno – Najpopularniejszy Fiat w historii | Test OTOMOTO TV”
Miałem takiego z 2000r. kupiony z salonu ,zapomniałeś dodać że tylna kanapa ma kilka ustawień pochylenia, z 2000r miał lepsza tapicerkę nie taka plastikową, ale nie miał 3-go świata stopu, zegarek pasuje z cinquecento, zapalniczki nie było ta też pasuje z cinquecento.
Fajnie, fajnie ale niestety troszkę nieścisłości i troszkę błędnych informacji co do prędkości, mocy, apetytu na paliwo 9setki no i rozkładania tylnej kanapy, tak, tak nie tylko oparcie. Auto nie do zajechania mój ponad 20lat w dobrej kondycji. A śmigał po 2000km przez Alpy.
Nawiewy są tylko na szybę, a kratki wentylacyjne na siebie mają obieg otwarty i nawet chłodzą przy szybkiej jeździe w gorące dni 🙂 a 1.4 bez turbo idzie 180 spokojnie. Auto z cylku dojadę samo na złom, ale jak wypadniesz po drodze przez podłogę to już Twoja sprawa 🙂
Moim uniaczem wybrałem się na mazury. W połowie drogi zatarła się skrzynia i strasznie hałasowała na wszystkich biegach poza 4. Mało że dowiózł mnie na miejsce to jeszcze na tej zatartej skrzyni wróciłem do domu. Czołg a nie auto.
Miałem taki w rodzinie. Przesiadka w 1998 z 126p to był szok. Niezłe auto. 1.0 szału nie robił, ale jak się mocno deptało, to ciężko o kogoś szybszego na trasie miedzy miastami. Jak dobrze pamiętam broszury, to 1.0 miał 45KM, a 0.9 miał 39KM – jeśli mowa o rynku polskim w okolicach roku 1998 (1.0) i 0.9 później. Auto bardzo szybko rdzewiało – po 5 latach bezwypadkowej jazdy drzwi już były rude. Po bodajże 12 latach zrobiła się dziura na prawym kielichu i auto poszło na złom.
Mój ojciec miał takiego z 1994r z 1.0 w kolorze butelkowej zieleni metalik z jasną tapicerką. Auto miało swój urok, ale było cholernie spartańskie i proste, demonem też nie było. Jak na autostradzie poszło 135 to był max. Honda, która kupiłem sobie na osiemnastkę robiła więcej na trzecim biegu 🥲
Jestem posiadaczem takiego Uno od grudnia zeszłego roku. Kupiłem go za 1900 zł i dzisiaj wybiło mi już 10 tysięcy kilometrów od zakupu. Jako tanie autko do miasta na początek mogę polecić, w trasę również można się udać, lecz nie polecam jechać więcej niż 100 km/h przez dłuższy czas. Jeśli blacharsko jest w porządku to, resztę można zrobić we własnym zakresie, wystarczy książka serwisowa za 50 zł i można działać. Jeśli ktoś jest zainteresowany dużą dawką adrenaliny małym kosztem, polecam wyprzedzanie tym pojazdem z silnikiem 0.9 jakiejś ciężarówki, lepsze od jazdy F1. Polecam serdecznie.
mialem 3 st nadmuchu 3 stopien byl juz ok
Miałem takiego z 2000r. kupiony z salonu ,zapomniałeś dodać że tylna kanapa ma kilka ustawień pochylenia, z 2000r miał lepsza tapicerkę nie taka plastikową, ale nie miał 3-go świata stopu, zegarek pasuje z cinquecento, zapalniczki nie było ta też pasuje z cinquecento.
A mógł być klepany na Żeraniu. Dzięki wilczek
14:50 jestem prawie pewien że motor 900 zmienił pojemność w 93r tak samo jak w przypadku cinquecento 😉 bo to te same silniki
Myślałem że takie fury to tylko u Motobiedy i Złomnnika 😀
Może następne mitsubishi ASX planujemy kupić z Żoną a nigdzie niema jakiś ciekawych informacji 🙁
może Teraz citroen C4 grand Picasso?
Fajnie, fajnie ale niestety troszkę nieścisłości i troszkę błędnych informacji co do prędkości, mocy, apetytu na paliwo 9setki no i rozkładania tylnej kanapy, tak, tak nie tylko oparcie. Auto nie do zajechania mój ponad 20lat w dobrej kondycji. A śmigał po 2000km przez Alpy.
Miałem 1.7D. Niewiele części standardowych do niego pasowało. Gnił na potęgę. Pożegnałem bez żalu po 4 latach
Nawiewy są tylko na szybę, a kratki wentylacyjne na siebie mają obieg otwarty i nawet chłodzą przy szybkiej jeździe w gorące dni 🙂 a 1.4 bez turbo idzie 180 spokojnie. Auto z cylku dojadę samo na złom, ale jak wypadniesz po drodze przez podłogę to już Twoja sprawa 🙂
Samochód który był lepszy od malucha, bo wygodniejszy, ale wtedy nie było stać na nic lepszego… to właśnie Fiat uno
Moim uniaczem wybrałem się na mazury.
W połowie drogi zatarła się skrzynia i strasznie hałasowała na wszystkich biegach poza 4.
Mało że dowiózł mnie na miejsce to jeszcze na tej zatartej skrzyni wróciłem do domu.
Czołg a nie auto.
Miałem taki w rodzinie. Przesiadka w 1998 z 126p to był szok. Niezłe auto. 1.0 szału nie robił, ale jak się mocno deptało, to ciężko o kogoś szybszego na trasie miedzy miastami.
Jak dobrze pamiętam broszury, to 1.0 miał 45KM, a 0.9 miał 39KM – jeśli mowa o rynku polskim w okolicach roku 1998 (1.0) i 0.9 później.
Auto bardzo szybko rdzewiało – po 5 latach bezwypadkowej jazdy drzwi już były rude. Po bodajże 12 latach zrobiła się dziura na prawym kielichu i auto poszło na złom.
Moją motoryzacyjną przygodę zaczynałem właśnie od IDENTYCZNEGO Uno 🙂 – samochód bezawaryjny i ultra tani w utrzymaniu.
Mój ojciec miał takiego z 1994r z 1.0 w kolorze butelkowej zieleni metalik z jasną tapicerką. Auto miało swój urok, ale było cholernie spartańskie i proste, demonem też nie było. Jak na autostradzie poszło 135 to był max. Honda, która kupiłem sobie na osiemnastkę robiła więcej na trzecim biegu 🥲
Tani i prosty samochód. Dziś już takich się nie produkuje. Największym problemem tych samochodów jest…czas.
Mam od 25 lat i jeżdzę, ciekawe ile wytrzymają elektryki¿
Uno nadal wygląda fajnie ale do malucha lub Fiata dużego jeśli chodzi o popularność się umywa
Jestem posiadaczem takiego Uno od grudnia zeszłego roku. Kupiłem go za 1900 zł i dzisiaj wybiło mi już 10 tysięcy kilometrów od zakupu. Jako tanie autko do miasta na początek mogę polecić, w trasę również można się udać, lecz nie polecam jechać więcej niż 100 km/h przez dłuższy czas. Jeśli blacharsko jest w porządku to, resztę można zrobić we własnym zakresie, wystarczy książka serwisowa za 50 zł i można działać. Jeśli ktoś jest zainteresowany dużą dawką adrenaliny małym kosztem, polecam wyprzedzanie tym pojazdem z silnikiem 0.9 jakiejś ciężarówki, lepsze od jazdy F1. Polecam serdecznie.
Audi a6 c5 myślę że nagrasz coś równie ciekawego jak i o fiacie uno. Pozdrawiam.
#Marcinprzetestuj jakąś corsyczkę z lat 1990-2006 (A, B lub C)… 🙂