W serii Okiem Eksperta pokażemy Wam z jakimi przypadkami spotykają się codziennie nasi Eksperci podczas sprawdzania samochodów przed kupnem dla naszych Klientów.
Ekspert Sebastian z Rybnika ma dziś do sprawdzenia Lexusa IS300H. Chcecie zobaczyć jak wypadł? Zapraszamy!
Import z Youtube Twój samochód zepsuł się na drodze? Dobrze trafiłeś! Nasz mobilny warsztat dojedzie pod podany adres. Naprawimy Twoje auto na drodze.
Mobilny Warsztat Samochodowy Warszawa godz.7:00-20:00 – MOBILNY WARSZTAT SAMOCHODOWY WARSZAWA: potrzebujesz pilnej pomocy? Teraz mechanik lub elektryk samochodowy może przyjechać do Ciebie, zdiagnozować przyczynę i naprawić Auto na Miejscu w Warszawie. Mobilny mechanik samochodowy i mobilny warsztat 24h w Warszawie z dojazdem do Klienta. Masz awarię samochodu? Nie zwlekaj – skorzystaj z moich usług mobilnego Warsztatu Samochodowego.
Mobilny Warsztat Samochodowy 24h. Serwis oferujący kompleksową obsługę samochodów osobowych wszystkich marek. Dojazd: Warszawa i okolice. Mobilny Mechanik & Mechanik z Dojazdem Warszawa, serwis elektryki samochodowej, mechanika dla aut Toyota,Mercedes,Audi,BMW,KIA,Lexus,Opel.
30 komentarzy do „LEXUS IS300H 2.5 HYBRID 181 KM 2017r 49586km 122900zł – "PEWNE AUTO" OD DEALERA?”
Toyota Pewne Auto dawno zeszła na psy. Nikomu nie można wierzyć, bo tylko mamona w oczach. Przełożenie całych kół 14” z hotelem na pół roku Toyota Aygo ponad 400 zł. Rozstałem się z nimi, bo to rozbój i zdzierstwo w biały dzień. W ASO Audi za 19” A4B9 wołają dużo mniej, że o Skodzie nie wspomnę. Poprostu Toyocie odjebało w tej pandemii. 🙈
cha, cha, cha, 6 letni lexus IS za 123 tysiące? i to po dzwonie. Takich zajechanych trupów w Dubaju po Uberze stoją dosłownie całe złomowiska po horyzont, przed ich ostanią podróżą do afryki albo rosji
Nie "powypadkowej" a "po kolizyjnej" … kupującego obchodzą kolizje … a nie wypadki drogowe. 5 latki kupiony i serwisowany poza ich siecią serwisową …. ja bym nie był naiwny. te 50 tys. przebiegu to na 100% też lipa.
Jak to auto z Niemiec … to tam …. jak uderzenie poszło w zawieszenie, że aż sanki uszkodziło …. auto z marszu ma zakaz naprawiania. Tak kiedyś miałem z Renault Clio … tylko w tylnie kolo dostało …. ale że punkt mocowań zawieszenia sie odkształcił ( nawet nic nie nie urwało) … uznane było jako szkoda całkowita .. a to ledwo co 6 miesięcy miało 🙁 I takie coś później ubezpieczyciel opycha z opcja "auto wycofane na terenie Niemiec" -> "Nur für Export"
Ja stosunkowo niedawno oglądałem samochód z drugiej ręki u dealera i też ściemniał że 2 razy lewy błotnik był lakierowany a okazało się że miał 4 szkody i jedna była gruba, zagrywki psychologiczne stosował i oczywiście słynny tekst że samochód ma bardzo duże zainteresowanie… Od tamtej pory jestem teraz cięty na tych krawaciarzy w takim samym stopniu jak na handlarza janusza
W jakim long life? W Lexusie nie ma czegoś takiego jak long life. Mój produkcja połowa 2021 i wciąż stara szkoła czyli olej co max 15tys km lub rok i filtry standardowo
Zasada jest dość prosta. Jeśli na samochodzie jest szkoda całkowita, tym bardziej w Polsce, to się go nie kupuje, gdyż jego naprawa się nie opłaca. Gdyby się opłacała to by to ubezpieczyciel naprawił (dla ścisłości wypłacił pieniądze na naprawę). Dlaczego w tym przypadku się jednak opłacała? Ano dlatego, że np. zamiast maskę wymienić na nową to ją "zregenerowano szpachlą" i to jeszcze po partacku. Ciekawe ile takich kwiatków w naprawie tego samochodu zostało poczynionych, dzięki czemu po jego naprawie jeszcze się ten pojazd da sprzedać z zyskiem? Myślę, że sporo bo nikt za charytatywnie na tym rynku nie działa. Dalej… Pasy naciągnięte, a ciekawe jak się mają napinacze? Może też "zregenerowane"? Ja nie twierdzę, że każdy pojazd po szkodzie całkowitej jest nienaprawialny. Ja tylko zwracam uwagę, że zrobienie tego porządnie, to jest oryginalnymi i nowymi częściami, przez dobrego blacharza i dobrego lakiernika jest nieopłacalne.
Szacun za brak polecenia. Twoi koledzy powiedzieliby, że polecają warunkowo, czyli jak coś się rypnie, to przecież było "warunkowo:", a Ty konkretnie rozegrałeś te sprawdzenie. Idziesz na lidera Kolego…
Wiecie co nie dziwi mnie – pewien duży dealer na Pomorzu zapomniał poinformować że Toyota Sienna za 90 tys. miała solidnego dzwona 😉 Niezła chryja wyszła. A dealer handluje 25 lat Toyotami.
auto z niemiec więc nie dziwi mnie że szkoda całkowita. Prawdopodobnie strzał poszedł na skręcone koło i całe zawieszenie dostało. Auto było do zrobienia ale ktoś spaprał robotę no i ten brak dokumentów. Ktoś to kiedyś kupi i będzie jeździł zadowolony tylko co z odsprzedażą w przyszłości. Ogólnie szkoda auta.
Kto to weźmie? Przecież to cena porównywalna z innymi bezwypadkowymi Lexusami. Z wyższym przebiegiem ale nie oszukujmy się, nawet jak przebieg jest większy to przynajmniej wiadomo że ktoś jeździł w trasę a nie katował w korkach po mieście.
Dealerzy obniżają loty aby dorobić bo nowych aut nie ma. Wcześniej czyli przed problemami z nowymi autami chyba nie skusiliby się na sprzedaż takich aut po całce. Koszty utrzymania personelu i salonu, serwisu są ogromne więc trzeba kombinować byle zarobić.Lepiej już kupić auto uszkodzone ..przynajmniej widać jakiego dzwona miało.Poprawcie mnie jeśli się mylę.
Teraz widać jak dealer podchodzi do klienta. Promuje gniota za ponad 120tyś by zedrzeć z klienta ile tylko można. Taki sam złom u Wieśka handlarza za 99.000 tyś. Ludzie myślą że jak dealer to auto będzie uczciwe.
Próbuję kupić używanego Scenica. Nawet nie angażując żadnego z Panów z Motocontrolera można przeprowadzić wstępną selekcję. Sprzedawcy na wiadomość, że chciałbym aby auto zobaczył rzeczoznawca miękną i się zastanawiają.
i cyk 5 stów w plecy, ten kolo kupujący sam nie mógł zadzwonić do saloniarza i zapytać czy są dostępne papiery na naprawę xD po co ludzi angażować do takich bzdetów xD
Ale to brzydkie. Stare lexy biją nowe na łeb😄😄😄
Jak byk jest napisane szkoda całkowita LUB uszkodzenie podwozia. Przydałoby się temat doprecyzować. W waszej bazie nie ma informacji o wycenie szkody?
Super materiał. A to auto to jeden wielki wał.
Toyota Pewne Auto dawno zeszła na psy. Nikomu nie można wierzyć, bo tylko mamona w oczach. Przełożenie całych kół 14” z hotelem na pół roku Toyota Aygo ponad 400 zł. Rozstałem się z nimi, bo to rozbój i zdzierstwo w biały dzień. W ASO Audi za 19” A4B9 wołają dużo mniej, że o Skodzie nie wspomnę. Poprostu Toyocie odjebało w tej pandemii. 🙈
Dzieje za dobry interesujący materiał Pozdr
cha, cha, cha, 6 letni lexus IS za 123 tysiące? i to po dzwonie. Takich zajechanych trupów w Dubaju po Uberze stoją dosłownie całe złomowiska po horyzont, przed ich ostanią podróżą do afryki albo rosji
Nie "powypadkowej" a "po kolizyjnej" … kupującego obchodzą kolizje … a nie wypadki drogowe.
5 latki kupiony i serwisowany poza ich siecią serwisową …. ja bym nie był naiwny. te 50 tys. przebiegu to na 100% też lipa.
Jak to auto z Niemiec … to tam …. jak uderzenie poszło w zawieszenie, że aż sanki uszkodziło …. auto z marszu ma zakaz naprawiania.
Tak kiedyś miałem z Renault Clio … tylko w tylnie kolo dostało …. ale że punkt mocowań zawieszenia sie odkształcił ( nawet nic nie nie urwało) … uznane było jako szkoda całkowita .. a to ledwo co 6 miesięcy miało 🙁
I takie coś później ubezpieczyciel opycha z opcja "auto wycofane na terenie Niemiec" -> "Nur für Export"
Piszcie od razu Toyota Bielsko chciała to sprzedać i sprzedała a na początku szkodę ukrywali tylko opinie Google pokazały prawdę
Ja stosunkowo niedawno oglądałem samochód z drugiej ręki u dealera i też ściemniał że 2 razy lewy błotnik był lakierowany a okazało się że miał 4 szkody i jedna była gruba, zagrywki psychologiczne stosował i oczywiście słynny tekst że samochód ma bardzo duże zainteresowanie… Od tamtej pory jestem teraz cięty na tych krawaciarzy w takim samym stopniu jak na handlarza janusza
W jakim long life? W Lexusie nie ma czegoś takiego jak long life. Mój produkcja połowa 2021 i wciąż stara szkoła czyli olej co max 15tys km lub rok i filtry standardowo
Zasada jest dość prosta. Jeśli na samochodzie jest szkoda całkowita, tym bardziej w Polsce, to się go nie kupuje, gdyż jego naprawa się nie opłaca. Gdyby się opłacała to by to ubezpieczyciel naprawił (dla ścisłości wypłacił pieniądze na naprawę). Dlaczego w tym przypadku się jednak opłacała? Ano dlatego, że np. zamiast maskę wymienić na nową to ją "zregenerowano szpachlą" i to jeszcze po partacku. Ciekawe ile takich kwiatków w naprawie tego samochodu zostało poczynionych, dzięki czemu po jego naprawie jeszcze się ten pojazd da sprzedać z zyskiem? Myślę, że sporo bo nikt za charytatywnie na tym rynku nie działa.
Dalej… Pasy naciągnięte, a ciekawe jak się mają napinacze? Może też "zregenerowane"?
Ja nie twierdzę, że każdy pojazd po szkodzie całkowitej jest nienaprawialny. Ja tylko zwracam uwagę, że zrobienie tego porządnie, to jest oryginalnymi i nowymi częściami, przez dobrego blacharza i dobrego lakiernika jest nieopłacalne.
dealer sprzedaje wozidlo po calce ? ciekawe czasy
Salon lexusa sprzedaje samochód powypadkowy o którym nic nie wiadomo?😠 To se reklamę zrobili.
Szacun za brak polecenia. Twoi koledzy powiedzieliby, że polecają warunkowo, czyli jak coś się rypnie, to przecież było "warunkowo:", a Ty konkretnie rozegrałeś te sprawdzenie. Idziesz na lidera Kolego…
Wiecie co nie dziwi mnie – pewien duży dealer na Pomorzu zapomniał poinformować że Toyota Sienna za 90 tys. miała solidnego dzwona 😉 Niezła chryja wyszła. A dealer handluje 25 lat Toyotami.
ja bym nie kupil bo mnie nie stac
Dealer teraz nie oznacza gwarancji, już nie raz widziałem jakie "szroty" sprzedają i to za jaką cenę.
auto z niemiec więc nie dziwi mnie że szkoda całkowita. Prawdopodobnie strzał poszedł na skręcone koło i całe zawieszenie dostało. Auto było do zrobienia ale ktoś spaprał robotę no i ten brak dokumentów. Ktoś to kiedyś kupi i będzie jeździł zadowolony tylko co z odsprzedażą w przyszłości. Ogólnie szkoda auta.
Kto to weźmie? Przecież to cena porównywalna z innymi bezwypadkowymi Lexusami. Z wyższym przebiegiem ale nie oszukujmy się, nawet jak przebieg jest większy to przynajmniej wiadomo że ktoś jeździł w trasę a nie katował w korkach po mieście.
Z przodu przypomina mi troszkę Taycana.
samochody po szkodze całkowitej powinny być z automatu złomowane. nawet jeśli to tylko przycierka i koszt naprawy przekracza wartość pojazdu
Kupić nie kupiłbym, ale zastanowił bym się czy nie wezwać policji.
Pan ma ładne włosy.
Nie rozważałes grania w filmach ? Ale w pozytywnym sensie !!! Bo bardzo dobrze się ciebie ogląda !!! Ci do lexa…do kupienia za 60 tys !!!! Max.
Świetny odcinek… i przy droższych autach w serwisach też można znaleźć strucla. Potencjalny kupujący chyba mocno dziękował że zaoszczędził 130000zl
Dealerzy obniżają loty aby dorobić bo nowych aut nie ma. Wcześniej czyli przed problemami z nowymi autami chyba nie skusiliby się na sprzedaż takich aut po całce. Koszty utrzymania personelu i salonu, serwisu są ogromne więc trzeba kombinować byle zarobić.Lepiej już kupić auto uszkodzone ..przynajmniej widać jakiego dzwona miało.Poprawcie mnie jeśli się mylę.
Teraz widać jak dealer podchodzi do klienta. Promuje gniota za ponad 120tyś by zedrzeć z klienta ile tylko można. Taki sam złom u Wieśka handlarza za 99.000 tyś. Ludzie myślą że jak dealer to auto będzie uczciwe.
Próbuję kupić używanego Scenica. Nawet nie angażując żadnego z Panów z Motocontrolera można przeprowadzić wstępną selekcję. Sprzedawcy na wiadomość, że chciałbym aby auto zobaczył rzeczoznawca miękną i się zastanawiają.
i cyk 5 stów w plecy, ten kolo kupujący sam nie mógł zadzwonić do saloniarza i zapytać czy są dostępne papiery na naprawę xD po co ludzi angażować do takich bzdetów xD
Bardzo dużo pieniędzy jak za 5 letni powypadkowy samochód