Siemanko
Kompresor mechaniczny zasilany silnikiem DC, czyli kolejny projekt wymyślony na kiblu.
W następnym odcinku dowiecie się co się rozwaliło i ile było BAR BAR
Pozdro!
Import z Youtube Twój samochód zepsuł się na drodze? Dobrze trafiłeś! Nasz mobilny warsztat dojedzie pod podany adres. Naprawimy Twoje auto na drodze.
Mobilny Warsztat Samochodowy Warszawa godz.7:00-20:00 – MOBILNY WARSZTAT SAMOCHODOWY WARSZAWA: potrzebujesz pilnej pomocy? Teraz mechanik lub elektryk samochodowy może przyjechać do Ciebie, zdiagnozować przyczynę i naprawić Auto na Miejscu w Warszawie. Mobilny mechanik samochodowy i mobilny warsztat 24h w Warszawie z dojazdem do Klienta. Masz awarię samochodu? Nie zwlekaj – skorzystaj z moich usług mobilnego Warsztatu Samochodowego.
Mobilny Warsztat Samochodowy 24h. Serwis oferujący kompleksową obsługę samochodów osobowych wszystkich marek. Dojazd: Warszawa i okolice. Mobilny Mechanik & Mechanik z Dojazdem Warszawa, serwis elektryki samochodowej, mechanika dla aut Toyota,Mercedes,Audi,BMW,KIA,Lexus,Opel.
26 komentarzy do „KOMPRESOR Z MERCEDESA NAPĘDZANY ROZRUSZNIKIEM ZE ZŁOMU PIERWSZE URUCHOMIENIE”
bez przesady, nic nie wybuchnie, kolega tak za każdym razem z rana odpalał swoją beczkę 200D z 2 akumulatorów szeregowo na 24v i do tego plak, inaczej ten zajechany grat nie odpalił by zimny za cholerę 😉
Tak sobie myślę czy nie lepiej by było, zamiast rozrusznika użyć prądnicy 12 V np. od fiata 126. Jest przystosowana do długotrwałej pracy i chyba mniej paliwo żerna. A po drugie z niecierpliwością czekam na wyniki końcowe Profesorze Chris bo od dłuższego czasu zastanawiam się nad zamontowaniem turbosprężarki do Patrola . Jego turbo dziura jest tak duża, że ręce opadają.
Chrisie, może zdradzisz tajniki montażu świnki?Taki gift dla domorosłych tunerów 😉 Tak na marginesie to nic innego jak system KERS oczywiście w wydaniu Profesor edyszyn.
Witam napięcie nie ma aż takiego znaczenia jak natężenie prądu jednym ze sposobów może być PWM w tym przypadku i 60 V nie zjara silnika innym problemem może być cewka rozrusznika najprościej i najtaniej było by rozlutować ustrojstwo i zasilać napięciem 12 volt alternatywą dla zwykłego rozrusznika może być silnik BLDC zakres obrotów powiedzmy o tysiąca do kilkudziesięciu tysięcy plus łatwość i precyzja sterowania małe gabaryty i duży moment obrotowy oraz niezawodność brak szczotek
Taka uwaga do całego projektu, przydał by się jakiś układ który steruje mocą doładowania w zależności od wciśnięcia "manipulatora" przyspieszenia. Najprościej byłoby jakiś element od hulajnogi elektrycznej, tylko tam są silniki bezszczotkowe (pomysł na kolejną modyfikacje) ale może od jakiegoś dziecięcego quada (elektrycznego). Niespodziewany kop z takiego kompresora może utrudnić sterowanie.
Świetne rozwiązanie. Moznaby też zrobić zbiornik na sprężone powietrze, który przy dużym zapotrzebowaniu na moc działamy jak kompresor. Zbiornik moglby być dopompowywany podczas jazdy
obstawiam, że to rozwiązanie, podniesie góra 5% moment w zakresie 1000-2000obr. Nie co mniejszy przyrost mocy w tym zakresie, góra będzie bez zmian lub lekko spadnie moc(zależy od wykonia dolotu). Rozwiązanie podwójnego doładowania występuje w silniku VW 1.4 gdzie dół napędza komprosor, a górny zakres obrotów turbosprężarka. Elektyczne turbo kompletnie się nie sprawdza. Teoretycznie można zbudować hybrydę sprężarki z kompresorem, ale trwałość będzie na mikro poziomie. Silnik elektryczny o obrotach 120000 długo nie pożyje nawet BLDC czy PMSM. Gdyby nawet pominąć trwałość to pozostaje kwestia poboru prądu przez takie rozwiązanie, obciążenie alternatora a co za tym idzie silnika nie zrekompensuje dostarczoejej "mocy" z hybrydy doładowującej. Gdyby jednak tak się stało i bilans wyszedł by na plus, śmiało wysunę kandydaturę do nagrody Nobla, za Perpetuum mobile 🙂
Jak to moc maksymalna nie potrzebna cały czas?!? Musi być ogień na wszystkich tłokach non stop!!! Ja nawet na światłach jak stoję to odcinka gra uwerture Rossiniego XD
Oczywiście, że elektryczne turbo to dobry pomysł. Inne metody napędzania 'wiatraczka' zawsze obciążają nieco silnik. Ołów w Aku niestety waży – może na chwilowe doładowanie nadałyby się kondensatory
Dobrze gada. Polać mu.
Wariat 🤣
I panel fotowoltaiczny na dachu Skody dobrze byłoby postawić
Pomysł super!!!
Czekam na ciąg dalszy!
Ja bym dał takie małe koło napędowe które opuszczało by się z przodu gdzieś pod autem, i przekładnia napędzała by kompresor.
bez przesady, nic nie wybuchnie, kolega tak za każdym razem z rana odpalał swoją beczkę 200D z 2 akumulatorów szeregowo na 24v i do tego plak, inaczej ten zajechany grat nie odpalił by zimny za cholerę 😉
Prof Chris jak doktor Emmet Brown, kiedyś wymyśli wehikuł czasu jak spadnie z kibla i uderzy się głową o muszlę i wymyśli "kondensator przepływu" 🙂
Kto to będzie wstanie zapanować nad tyloma koniami
Hybryda wg prof Chrisa xD
Jakie jest twoje wykształcenie ? pachnie inżynierem ??
O kurla ja też myślałem o takim czyms
Tak sobie myślę czy nie lepiej by było, zamiast rozrusznika użyć prądnicy 12 V np. od fiata 126. Jest przystosowana do długotrwałej pracy i chyba mniej paliwo żerna. A po drugie z niecierpliwością czekam na wyniki końcowe Profesorze Chris bo od dłuższego czasu zastanawiam się nad zamontowaniem turbosprężarki do Patrola . Jego turbo dziura jest tak duża, że ręce opadają.
Chrisie, może zdradzisz tajniki montażu świnki?Taki gift dla domorosłych tunerów 😉 Tak na marginesie to nic innego jak system KERS oczywiście w wydaniu Profesor edyszyn.
Miałeś chłystku usunąć konto z YouTube. Nie dotrzymujesz słowa
Ale jazda, tylko zastanawiam się nad przepływem powietrza w trakcie nie używania kompresora?
Dynamo od roweru jeszcze na oske by ładowało o i bedzie prawie ze perpetuum mobile
Witam
napięcie nie ma aż takiego znaczenia jak natężenie prądu jednym ze sposobów może być PWM w tym przypadku i 60 V nie zjara silnika innym problemem może być cewka rozrusznika najprościej i najtaniej było by rozlutować ustrojstwo i zasilać napięciem 12 volt alternatywą dla zwykłego rozrusznika może być silnik BLDC zakres obrotów powiedzmy o tysiąca do kilkudziesięciu tysięcy plus łatwość i precyzja sterowania małe gabaryty i duży moment obrotowy oraz niezawodność brak szczotek
Silnik oczywiście i tak obciążasz masą dodatkowych akumulatorów na pokładzie.
Taka uwaga do całego projektu, przydał by się jakiś układ który steruje mocą doładowania w zależności od wciśnięcia "manipulatora" przyspieszenia. Najprościej byłoby jakiś element od hulajnogi elektrycznej, tylko tam są silniki bezszczotkowe (pomysł na kolejną modyfikacje) ale może od jakiegoś dziecięcego quada (elektrycznego). Niespodziewany kop z takiego kompresora może utrudnić sterowanie.
Czy 12 voltowy akumulator może zabić człowieka?
jak pasek nitro w starych grach
A i u Profesora (na koszulce) wszystkie tłoki są uśmiechnięte, zadowolone, żaden się nie wywyższa 😀
Świetne rozwiązanie. Moznaby też zrobić zbiornik na sprężone powietrze, który przy dużym zapotrzebowaniu na moc działamy jak kompresor.
Zbiornik moglby być dopompowywany podczas jazdy
obstawiam, że to rozwiązanie, podniesie góra 5% moment w zakresie 1000-2000obr. Nie co mniejszy przyrost mocy w tym zakresie, góra będzie bez zmian lub lekko spadnie moc(zależy od wykonia dolotu). Rozwiązanie podwójnego doładowania występuje w silniku VW 1.4 gdzie dół napędza komprosor, a górny zakres obrotów turbosprężarka. Elektyczne turbo kompletnie się nie sprawdza. Teoretycznie można zbudować hybrydę sprężarki z kompresorem, ale trwałość będzie na mikro poziomie. Silnik elektryczny o obrotach 120000 długo nie pożyje nawet BLDC czy PMSM. Gdyby nawet pominąć trwałość to pozostaje kwestia poboru prądu przez takie rozwiązanie, obciążenie alternatora a co za tym idzie silnika nie zrekompensuje dostarczoejej "mocy" z hybrydy doładowującej. Gdyby jednak tak się stało i bilans wyszedł by na plus, śmiało wysunę kandydaturę do nagrody Nobla, za Perpetuum mobile 🙂
Świetny odcinek profesorze! jakby jeszcze jakaś pompa ciepla ziębiła powietrze na wlocie toto lakier by spełzał z Felicii!
Jak to moc maksymalna nie potrzebna cały czas?!? Musi być ogień na wszystkich tłokach non stop!!! Ja nawet na światłach jak stoję to odcinka gra uwerture Rossiniego XD
Oczywiście, że elektryczne turbo to dobry pomysł. Inne metody napędzania 'wiatraczka' zawsze obciążają nieco silnik. Ołów w Aku niestety waży – może na chwilowe doładowanie nadałyby się kondensatory
Rączka do noszenia akumulatorów 😂😂😂